Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: skrętny stepper
17 stycznia 2009
w który zainwestowałam okazał się strzałem w dziesiątkę - ćwiczę ok. 40 min.dziennie i już spadło mi w niecały tydzień prawie 2 kg. Super, widać dietka i ruch zaczęły działać i waga wreszcie ruszyła w dól, oby tak dalej.
..Vitalii i się jej trzymałam :) Teraz kończę 2 abonament i zaczynam powoli zwiększać kcal. I przeszłam A6W a teraz brzuszkuję wspólnie z Kilarką2 (tyle, że ja w Gdyni a ona we Wrocku). No i latam przy dziecku - sama wiesz, ile to roboty. A jeszcze Zosia jest duża a ja mieszkam na 3 piętrze, więc siłownię też mam zapewnioną... ;) Trzymaj się cieplutko! eM.
magdalenagajewska
9 marca 2009, 14:07..Vitalii i się jej trzymałam :) Teraz kończę 2 abonament i zaczynam powoli zwiększać kcal. I przeszłam A6W a teraz brzuszkuję wspólnie z Kilarką2 (tyle, że ja w Gdyni a ona we Wrocku). No i latam przy dziecku - sama wiesz, ile to roboty. A jeszcze Zosia jest duża a ja mieszkam na 3 piętrze, więc siłownię też mam zapewnioną... ;) Trzymaj się cieplutko! eM.
aniulciab
22 stycznia 2009, 14:18no pewnie - poradzimy sobie :) cały czas staram się pamiętać o tym, żeby się nie martwić na zapas, ale różnie to wychodzi... pozdrowionka :)
aniulciab
19 stycznia 2009, 12:00i gratulacje :)