Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... mieszane uczucia...


... i chce mi się do pracy i nie chce... czasami z niecierpliwością czekam na powrót do szkoły, bo mimo wszystko lubię to, co robię... a za moment czuję się jakaś przytłoczona widmem zbliżającej się zmiany... dopiero co jakoś na nowo w miarę poukładałam swoje życie... wypracowałam cokolwiek... i znów stoję przed wielkim znakiem zapytania... czy dam radę... praca, dojeżdżanie... ale przede wszystkim nie cierpię zmian! jak ja nie cierpię  nie cierpieć ;)
  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    1 lutego 2009, 16:03

    Cześć co tam słychać? Jak weekend?

  • claudia2002

    claudia2002

    1 lutego 2009, 00:27

    Pozdrowionka :)

  • elik7

    elik7

    31 stycznia 2009, 14:03

    miłego weekendu Hospicjum w Nysie Stowarzyszenie Auxilium "Hospicjum Św. Arnolda Janssena w Nysie, ul. Sienkiewicza 7B, 48-304 NYSA

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    30 stycznia 2009, 21:14

    zmiany w zyciu sa dobre, ale tez nie dla kazdego. no coz muisz nauczyc sie zyc teraz laczac zycie codziennie i Danilka i prace:) szybko sie przestawisz bnapewno :)

  • rybka82

    rybka82

    30 stycznia 2009, 20:10

    <img src="http://images.zwani.com/graphics/weekend/images/11.jpg" alt="zwani.com myspace graphic comments" border=0><br>Myspace Weekend Graphics

  • ladybird111

    ladybird111

    30 stycznia 2009, 16:41

    Przede wszystkim zazdroszczę takiego pięknego maluszka :O) i GRATULUJĘ! nie wiem, czy dobrze wnioskuję - pracujesz w szkole? jeśli tak, ja też :)))) Obserwując moje koleżanki, rzeczywiście trudno było im wrócić do pracy, ale dały sobie świetnie radę i dlatego wiem, że Ty sobie też wszystko poukładasz!!!! Głowa do góry!

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    30 stycznia 2009, 09:13

    odkrywa ze TY i ja jestesmy mentalnie bardzo podobne... od ponad roku regularnie tego doświadczam... Moze jakoś telepatycxnie spokrewnione jestesmy :) pozdrawiam

  • majrok

    majrok

    30 stycznia 2009, 09:02

    Zorganizujesz sobie wszystko na nowo i będziesz funkcjonować jeszcze lepiej...miłego dnia..pozdrawiam cieplutko

  • Desperatka75

    Desperatka75

    29 stycznia 2009, 22:43

    Dzisiaj kryzys jakiś- megazmęczenie..... Ale jakoś się wdrozymy, prawda? Buziak!

  • margotxs

    margotxs

    29 stycznia 2009, 21:22

    Wszystko obie na nowo ustawisz, poukladasz. Zmiany sa niewygodne, ale z reguly prowadza ku dobremu. A Danielek po prostu jest coraz to przystojniejszy!

  • tomija

    tomija

    29 stycznia 2009, 20:09

    ja tez nie cierpie zmian, wszystko musze miec poukładane i zaplanowane, a powrót do pracy jest jest jak poród, boimy sie, a potem wszystko staje sie normalnoscia:))śliczny ten Twoj maluszek!!

  • Emimonika

    Emimonika

    29 stycznia 2009, 18:27

    ja też nie cierpię nie cierpieć :-)

  • ewelina243

    ewelina243

    29 stycznia 2009, 17:11

    dobrze, wkrótce wakacje!!

  • jolaos

    jolaos

    29 stycznia 2009, 14:17

    eeeeee, masz tak jak moja mama :) nie przejmuj się, co by nie było jest ok. Ale ten Danielek przystojniak :)

  • TazWarkoczem

    TazWarkoczem

    29 stycznia 2009, 14:00

    kawał faceta ;) ten DAnielek........ niedługo wakacje a w miedzyczasie przerwa swiateczna jeszcze....... najgorsze te dojazdy - moze warto sie rozgladac za szkołą blizej- wiem jak to trudno........... sama dojezdzam - ale moze mimo wszystko warto rozeslac cv? buziaki

  • sabinka290977

    sabinka290977

    29 stycznia 2009, 12:34

    Moja Koleżanko, 3 i pół roku temu ja tez byłam w podobnej sytuacji, tylko że moja córeczka miała niecałe 2 miesiące, jak musiałam Ją zostawić w domu pod opieką babci (mojej Mamy :)), bardzo cierpiałam ale okazało się że to ma swoje plusy: obracałam sie wśród ludzi, nabrałam ochoty na malowanie się , ubieranie sie i strojenie ,,, bo po ciązy było ze mna krucho...NIE CHCIAŁO MI SIĘ NIC , DLATEGO musiałam szybko wrócić do pracy ,,, KRYZYS i Depresja PoPorodowa. Było mi ciężko, ale dałam rady...Najcięższe chwile to rozstanie z dzieckiem i napewno powroty, ja płakałam jak bóbr , ale po pewnym czasie Ci Minie... Dasz Rade Bo z Ciebie Zuch Dziewczynka... My Kobiety Jesteśmy Bardzo Silne , nie jedno jesteśmy w stanie Wytrzymać i Wybaczyć ,,,. Dlatego w 100% sobie poradzisz :) Pozdrawiam i całuje całą Twoją Rodzinkę Sabinka Balbinka :)

  • olka1975

    olka1975

    29 stycznia 2009, 10:03

    witam po przerwie;)))próbuje nadrobić zalełości;)))-sliczny ten twój bobasek;))))-kochane są maluszki-buźka i pozdrawiam serdecznie-powodzenia w pracy !!

  • pikula

    pikula

    29 stycznia 2009, 08:59

    Jak każda matka stoisz przed nową decycją ! Dziś również opisałam w pamiętniku mój mały problem związany z dziećmi !! Moja kochana ciesz się maleństwem bo ono teraz jest najkochańsze !! Małe dzeici mały problem ,duże dziedzci duży problem !!! Trzymam kciuki za Ciebie !!Pozdrawiam !!!

  • doraw

    doraw

    29 stycznia 2009, 07:30

    się. i to szybko. wiem o co Ci chodzi. myślę że za tym strachem przed zmianą kryje się niechęć i lęk przed zostawieniem synka w domu. wszystko się ułoży! trzymaj się!

  • juniperuska

    juniperuska

    29 stycznia 2009, 01:22

    Ja też nie cierpię niecierpieć! A synek koleżanki ma bardzo inteligentne spojrzenie! Buziaki <img src="http://www.ekartki.pl/cards_files/13/13535_Forest.jpg">

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.