Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
łzy..........
29 stycznia 2009
wczoraj odeszłam od mojego chłopaka,nie wytrzymałam,tajemnic,fałszu i wszystkiego,jeszcze się do mnie nie odezwał.Rodzina przyjęła mnie z otwartymi ramionami. Szczęśliwi,że zrozumiałam parę rzeczy. Mój Anioł mi to uzmysłowił,że ten związek nie ma sensu.Dziś Anioł uświadomił mi jaka jestem i dlaczego mam problemy z facetami. Zabolało mnie to bo liczę się z jego zdaniem, a jednocześnie był iskierką, słoneczkiem w moim życiu,Teraz też się obraził bo powiedziałam mu,że skończę z sobą bo tak będzie najlepiej,Był celem do którego dążyłam ;( Wszystko się zawaliło, nie mam ochoty na nic a szczególnie na jedzenie. Mieszkając teraz u siostry wciskają mi je dosłownie. Jutro mam wizytę u ginekologa- boję się jej,Dalej słabo się czuję.Jutro ostatni dzień rehabilitacji i basenu.Szkoda.Nawet się nie ważę może jutro.Wszystkie moje rzeczy zostały u P,wyszłam bez pożegnania z jego rodzicami. Muszę kiedyś te rzeczy odebrać.Boję się tego.Bo tu kochał a tu sms wpadne jutro kotku do M. Jak on mógł kochać a jednocześnie do innej tak pisał.Chcę umrzeć.
bootybabe
30 stycznia 2009, 13:51byc moze zabrzmi to ostro, ale trudno. Wyglada to jak brazylijska telenowela :/ Nie zachowuj sie jak nastolatka, ktora chce sobie ciac zyly z powodu chlopaka! jesli Twoim jedynym celem w zyciu jest mezczyzna, to NIGDY nie bedziesz szczesliwa. Mezczyzni nie cenia kobiet, dla ktorych nie ma w zyciu NIC innego, poza nimi samymi (mezczyznami). I wbrew temu co moze Ci sie teraz wydawac, NIC sie nie zawalilo.
aniul88
30 stycznia 2009, 07:45rozumiem, ze jest Ci bardzo smutno, ale to nie powod zeby z soba konczyc. jest mnostwo ludzi ktorym na Tobie zalezy, wez sie w garsc chociazby dla nich, jakis tepy chuj nie jest wart tego zebys przez niego plakala. poczekaj troche a zobaczysz ze znajdziesz swojego ksiecia:)
lara696
29 stycznia 2009, 23:58Nie umieraj kochanie,bo nie wiesz co jest za rogiem i nie dowiesz sie nigdy.A może tam czeka na ciebie szczęście???Wiem dziś ciężko Ci w to uwierzyć.Ale jutro rządzi się swoimi prawami.Wiem co mówię,bo już to przerabiałam.Wtedy mój dobry przyjaciel powiedział,coś banalnego"czas to najlepszy lekarz"Tak jest w istocie.Nosek do góry :)))Będzie dobrze:))Pozdrawiam cię gorąco jola