Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po wizycie w Przych. leczenia otyłości...



Do Pani Prof weszłam skulona, pokorna i w worze pokutnym bo niestety nie udało mi się schudnąć tyle ile miałam
Może i bym schudła gdyby nie ten wyjazdowy wybryk gdzie nadrobiłam +2kg

W sumie niby od ostatniej wizyty schudłam tylko 1.5kg i bałam się opieprzu a tu o dziwo bardzo pozytywna reakcja a wręcz pochwała, że tyle się udało
Profesor zwróciła uwagę na ten efekt jo-jo, że podczas odchudzania organizm jest chłonny jak gąbka i jeśli teraz sobie odpuszczę to po mnie... dosłownie wyraziła się tak: gwarantuję, że w ciągu 4 m-cy waga wróci i to nie tylko 13 kg które zrzuciłaś ale będzie nawet 15... a tego to byśmy nie chciały, prawda?

No pewnie, że nie... za dużo pracy mnie kosztowało pozbycie się tego balastu

Kolejna wizyta na początku października i mam do tego czasu schudnąć aż... 2 kg!
Uśmiechnęłam się jak to usłyszałam i powiedziałam... eee, to pikuś a Prof. na to: tak? żeby tylko tyle udało Ci się zrzucić... już jest pół roku jak jesteś na intensywnej diecie i czas na porządny zastój.
Tylko nie wolno się zniechęcać brakiem rezultatów i trzymać dietę bo to znowu ruszy ale po czasie...


Niestety organizm umie się bronić przed utratą wagi
Powiedziała, że przestawienie organizmu na inne tory żywieniowe i kaloryczne trwa ok roku i do tego czasu trzeba walczyć

ogólnie było ok...

  • renata96

    renata96

    9 lipca 2012, 19:25

    Cieszę się że się tak pozytywnie zaskoczyłaś. POWODZENIA!!!!!!!!!

  • MUMStacha

    MUMStacha

    4 lipca 2012, 16:14

    No to dobrze zę nastawienie pozytywne! Gratuluje sukcesów. też nie mam z kim:(

  • syszunia

    syszunia

    4 lipca 2012, 16:10

    Niestety ciężko nam zrozumiec jakimi prawami organizm działa....Życzę dużo cierpliwości i siły do walki:)

  • TAINTA

    TAINTA

    4 lipca 2012, 09:11

    o Matko to ja chyba tez mam ten zastój!!i już mi się też nie chce bo efektów nie widać !!ale jak Ci pani Prof powiedziała że to czasowe to może warto dalej się starać !!

  • Wisienkawlikierze

    Wisienkawlikierze

    4 lipca 2012, 02:10

    Dzięki za te informacje! Otworzyłaś mi oczy, bo jakiś gorszy dzień miałam i zaczynałam się poddawać fali obżarstwa... Ale teraz już powalczę:) Buziaki:***

  • niunia555

    niunia555

    3 lipca 2012, 23:23

    to super, że wizyta wyszła ok., i po co się tak bała?... ja też mam takie leki przy której waga może oporniej spadac, ale MY się przecież nie poddamy przez jakieś leki!!! Ja jutro mam ważenie i zobaczymy ile poleciało, czy w ogóle coś mnie ubyło, bo weekend nagrzeszyłam upss... Miłej nocki:)))

  • Maarzenaaa

    Maarzenaaa

    3 lipca 2012, 22:39

    No widzisz jak pięknie!

  • Kamila112

    Kamila112

    3 lipca 2012, 22:37

    No tak zastoje są okropne ale trzeba walczyć i się nie poddawać. Powodzenia i miłej nocki

  • coffeebreak

    coffeebreak

    3 lipca 2012, 22:30

    Dużo fajnych rzeczy powiedziała. Tak, zastoje są frustrujące. Wiele osób się wtedy poddaje. Ale jak się to gnojstwo przeczeka to leci w dół. Miałam takie dwa. Teraz mam trzeci. Moje są co 3 kilo. Mniej więcej. Powodzenia :-))

  • NaMolik

    NaMolik

    3 lipca 2012, 22:30

    dobrze ci pani poradziła, kazdy ma inne uwarunkowania i inny organizm, ty jeszcze masz leki, mysle ze wazne nie tylko ile spadnie kg, ale tez kjak to sie ma do twojego zdrowia. powodzenia!!!

  • Agneees

    Agneees

    3 lipca 2012, 22:27

    Ja tez mam teraz zastój :( Fakt, że trzymam dietę 5 dni a później 3 sobie folguję, ale nie aż tak... No cóż, spinamy się i walczymy! :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.