Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nadal do przodu


Od tygodnia jestem na zwolnieniu bo najmłodszy syn - 4 lotek miał zapalenie płuc już wychodzi z tego.
Siedząc w domu zaczęłam więcej ćwiczyć, więcej spacerować, prasować, sprzątać...
Pracując siedzę 8 h za biurkiem - masakra
Mam nadzieję że ten tydzień w domu pozwoli mi przygalopować z odchudzaniem.
Dziennie robię 400 brzuszków,100 ćwiczeń na mięśnie tyłka, 15 km na orbitreku - tj 60 min i spalam wtedy 500 kcal
Dodatkowo zaczęłam natłuszczać kremem brzuch i uda i masuję je elektrycznym masażerem Mam nadzieję że to pozwoli mi trochę rozbić tłuszcz i ujędrnić skórę. Po 3 ciążach i takiej nadwadze moja skóra est okropna

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.