Już jest lepiej. Zdołałam dziś się w miarę opanować.
Śniadanie:
Płatki owsiane + mleko 0,5 + żurawina suszona + popping z amarantusa + starte jabłko (1/3)
Obiad:
Sos z kurczakiem (nie wiem z czego ten sos, twór cioci, dużo tłuszczu odlałam, no i sosu też całego nie wchłonęłam) + 25gram makaronu (ważone przed gotowaniem) + pomidor
Deserek:
Banan
Podwieczorek:
mozzarella light + pomidorek
Kolacja:
2 kromki chleba razowego z plastrem polędwicy sopockiej i plastrem pieczeni
jabłko + brzoskwinia
*** 2 kawki z mlekiem 0,5% (bez cukru) ***
Słodycze: BRAK!!!
Resztę boskiej tarty kawowej zjadły koleżanki z pracy, na samą myśl mi ślinka cieknie.
Sporty: Bieganie 30 min.
Trochę mleka po bieganiu
Śniadanie:
Płatki owsiane + mleko 0,5 + żurawina suszona + popping z amarantusa + starte jabłko (1/3)
Obiad:
Sos z kurczakiem (nie wiem z czego ten sos, twór cioci, dużo tłuszczu odlałam, no i sosu też całego nie wchłonęłam) + 25gram makaronu (ważone przed gotowaniem) + pomidor
Deserek:
Banan
Podwieczorek:
mozzarella light + pomidorek
Kolacja:
2 kromki chleba razowego z plastrem polędwicy sopockiej i plastrem pieczeni
jabłko + brzoskwinia
*** 2 kawki z mlekiem 0,5% (bez cukru) ***
Słodycze: BRAK!!!
Resztę boskiej tarty kawowej zjadły koleżanki z pracy, na samą myśl mi ślinka cieknie.
Sporty: Bieganie 30 min.
Trochę mleka po bieganiu
mk1985
31 lipca 2012, 08:31Super. Oby tak dalej!
wikieliwero
31 lipca 2012, 06:58no i fajnie :D mi też się wył jedzenie :D
SweetLambada
30 lipca 2012, 23:13Super dasz rade :)
Paulina.M28
30 lipca 2012, 22:16Jak się chce to się da...super...tak trzymaj ...:)