Co poza tym u mnie... Dietka idzie wzorowo. Jutro mam oficjalne ważenie a nieoficjalnie już się cieszę, bo nie wytrzymałam i dziś się zważyłam. Mam anginę ropną, która sprzyja mojej diecie, bo mam cholerne trudności z przełykaniem czegokolwiek. Najbardziej mi dziś smakował jogurt naturalny. Dziś się byczymy cały dzień więc Wy sobie tu czytajcie a ja lecę do mojego eMolka poleżakować:*
PS: Dzisiejszy wpis jest w kolorze frytek z keczupem:)
PannaPaulina
16 sierpnia 2012, 09:58mmm.. pycha ;) ale nieładnie ze strony rodzinki! szybkiego powrotu do zdrowia Kochana! :**
Wisienkawlikierze
16 sierpnia 2012, 02:52Niedawno zeżarłam sobie porcyjkę frytek:) Schudłam po nich, he he... Ale nie polecam tego sposobu:) Witaj wśród Szprotek:)))
natalia1211
15 sierpnia 2012, 22:28Beee.. nie lubię ani frytek anie chipsów.....
Przecietna86
15 sierpnia 2012, 17:19Zuch dziewczyna. Tylko trzymać tak dalej. Wracaj szybko do zdrówka
agusia88aga
15 sierpnia 2012, 15:09a u mnie dziś były frytki z ketchupem + piersiątko z kuroka :D