Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cel coraz bliżej


Nadal zwalczam ostatni kilogram, a w zasadzie to 0,4 kg. Mam nadzieję że do końca tygodnia zrealizuję cel i będę mogła powoli myśleć o wychodzeniu z diety.Znajomi pytają co mi się stało że tak schudłam, czy aby nie jestem chora : /. Od poniedziałku wracam po długiej przerwie do pracy  i będę musiała się bardzo pilnować aby znowu nie popaść w złe nawyki żywieniowe.Dodatkowym minusem będzie mniej czasu na treningi ale nie mogę odpuścić. W ogóle wizja zimy jakoś nie napełnia mnie optymizmem zwłaszcza ze zimą bardzo rośnie mi apetyt. No nic, dam radę, muszę :).
  • Hacziko

    Hacziko

    29 sierpnia 2012, 12:53

    OJ w zimę każdemu rośnie apetyt, ale trzeba walczyć z tym :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.