Witam .
od ostatniego razu sporo się dzieje 4 x tydzień siłownia po 2 h To jest to czego zabrakło wcześniej a wygląda to następujco :
Zaczynam od bieżni 30 min 3 min Marsz 3 min trucht 14 min bieg i 10 min interwały 1 min marsz 1 min bieg i tak 10 min .
Potem wiosło dystans 2 km czasówka wiadomo jak najlepszy czas ale z obciązeniem min 1000kcal /h 1500 metrów 1500 kcal /h 1500-1900 metrów i finish absolutnie wszytsko co z siebie dam .
następnie mam obówd w 4 ćwiczeniach po 4 serie po 25 powtórzeń .. Wyciskanie worka 15 kg z wjescie na stopień potem brzuszki z trenerem on mi rzuca piłkę ja na napiętym mieścniu na to czekam kładę się napinam i odrzucam piłkę , piłka ma 7kg :))
potem podciąganie się na linach i na koniec maszyna gdzie całym ciałem ćwiczę mięsnie brzucha .
Potem trening typowo siłowy czyli rozwijanie danej parti mięsni każdego razu co innego .
Mam odpowiednią suplementację spalacze tłuszczu białko wdrożone plan dietowy ścisły i trenera który jak usłyszy że coś zjadłęś nie tak tak Cię dojedzie że nie wiesz jak masz na imię a to czym zgrzeszyłeś wcale już nie smakuje :D heheh :))
Jem rano bułka z serem pomidor jabłko drugie śniadanie wiejski serek pomidor warzywo /jabłko obiad kotlet drobiowy plus surówka z kapusty podwieczorek twaróg z makaronem przyprawiony jak chcę . kolacja pomidor ogórek surówka z warzyw co chce zero cukru tłuszczu .
Wiecie co .. Nie jest super jakoś nie wiadomo jak ani dobrze ani źle .. Jest cieżko treningi mordercze ale ja waże już 100,5 kg ... Hm
Miłego dnia .
V .
marcelka55
4 września 2012, 10:06O kurcze... niezły wysiłek! Powodzenia! Tylko 0,6 kg dzieli Cię od dwucyfrówki. :) Działaj!
MllaGrubaskaa
4 września 2012, 07:39Super i od razu widać efekty. :)
mmMalgorzatka
4 września 2012, 07:13gratuluję... taki trener to skarb:)
Maddie2089
4 września 2012, 00:27Najlepsza napewno jest satysfakcja :) A taki trener to by i mi się przydał.. Nie dość, że zmotywuje i wycisnie człowiek z siebie ile się da to jeszcze jak się trener zajmie kobitką to ta nie okaże słabości by wypaść dobrze w jego oczach.. Oj przydałby mi się... :)
magda112131
3 września 2012, 23:06wow:D dajesz rade:))))!!!!! super:))))
jana2000
3 września 2012, 23:06i o takie Polske walczymy :P trzymaj fason i nie "grzesz" :P
migotka69
3 września 2012, 22:50wow Valdi nieźle z Ciebie leci! aż zazdroszczę!
hwhwhw72
3 września 2012, 22:16ambitnie:)) najważniejsze aby w tym wszystkim było miejsce na przyjemność
marta80a
3 września 2012, 22:10Masz samozaparcie, to bardzo dobrze ;D bo ja na tej siłowni bym chyba padła na twarz ;d