kochana życie nie bajka i nie ma pieknych zakończeń , co do rodziców nie wypowiem sie bo mama nas sama wychowywala ,ojca poznalam kila miesiecy temu i nie jest tak jak sie spodziewalam nie ma rozmów i euforij raczej dziwnie i nie spokojnie .Mebelki piekne cudo......kochana nie smuć sie pamiętaj to twoja bajka i niech zakonczenie bedzie piekne tego Ci życzę.
Jadzia4362
12 lipca 2009, 20:41
Trudno określić bo to żależy od wielu okoliczności.Jak mam coś nowego to szybciej,bo z ciekawości wciąga.Ten robiłam trzy wieczory. W tym jedno popołudnie.Te duże to około 2 tygodni.
eOsiA
11 lipca 2009, 21:22
Rodzice sie już pewnie przyzwyczaili ze mniedzy nimi tak jest i traktuja to normalnie tylko szkoda ze nie widza ze Ty na tym Cierpisz :/ Trzymaj sie Kochana:)
grubasek855
11 lipca 2009, 21:20
Wiem doskonale, o czym mówisz... A nawet znam z autopsji gorsze rzeczy, ale to nie czas i miejsce na takie pisaniny... Meble piękne, więc nawet jeśli to nie dokładnie takie same, jak te kupione przez rodziców, to i tak by mi się zapewne podobały:) Pozdrawiam
moi rodzice robią tak samo - aż się czasami nie chce wierzyc że kiedyś przecież się kochali... nienawidzę tego i w takich sytuacjach staram się jak najszybciej ewakuować z tej toksycznej imprezy... co z tego, że są ze sobą już 30 lat - ja jestem z wojtkiem lat 12 i nigdy przenigdy nie umiałabym być dla niego opryskliwa, za bardzo go kocham i po prostu martwiłabym się że robię mu przykrość :)
SzukajacaSamejSiebie
11 lipca 2009, 17:34
no to ja czekam z niecierpliwoscia;-) a pomysl sobie, jak dobra pamiec maja rod\ice by ti wszystko spamietac;-) he he, podejdz do tego z dysatnsem, nic innego malenka nie zrobisz:**
Avika87
11 lipca 2009, 16:20
Ale w każdym małżeństwie są złe chwile, a i pod wpływem czasu ludzie nie starają się, tylko stają się wobec siebie uszczypliwi... Chciałabym bardzo, żeby mnie to ominęło... Czego i Tobie życzę
sunshade
11 lipca 2009, 15:03
ojj moi rodzice też tak mają :) jak kto z psem, tata coś głupiego powie mama od razu się czepia, mama wejdzie na chwile na neta to tata się rzuca, a potem się dziwi że mama sama wychodzi albo mama się dziwi że tata pali jednego za drugim ;). Mieszkam z nimi 24lata i męczy mnie to strasznie, a zwłaszcza ostatnio i mama na L4 i tata na L4 i muszą ze sobą być 24h na dobę 7 dni w tygodniu :P. Och jak chciałabym móc się wynieść tak jak Ty :). Miłego dnia:*
lato008
13 lipca 2009, 09:17kochana życie nie bajka i nie ma pieknych zakończeń , co do rodziców nie wypowiem sie bo mama nas sama wychowywala ,ojca poznalam kila miesiecy temu i nie jest tak jak sie spodziewalam nie ma rozmów i euforij raczej dziwnie i nie spokojnie .Mebelki piekne cudo......kochana nie smuć sie pamiętaj to twoja bajka i niech zakonczenie bedzie piekne tego Ci życzę.
Jadzia4362
12 lipca 2009, 20:41Trudno określić bo to żależy od wielu okoliczności.Jak mam coś nowego to szybciej,bo z ciekawości wciąga.Ten robiłam trzy wieczory. W tym jedno popołudnie.Te duże to około 2 tygodni.
eOsiA
11 lipca 2009, 21:22Rodzice sie już pewnie przyzwyczaili ze mniedzy nimi tak jest i traktuja to normalnie tylko szkoda ze nie widza ze Ty na tym Cierpisz :/ Trzymaj sie Kochana:)
grubasek855
11 lipca 2009, 21:20Wiem doskonale, o czym mówisz... A nawet znam z autopsji gorsze rzeczy, ale to nie czas i miejsce na takie pisaniny... Meble piękne, więc nawet jeśli to nie dokładnie takie same, jak te kupione przez rodziców, to i tak by mi się zapewne podobały:) Pozdrawiam
patih
11 lipca 2009, 19:54ale moja córeczka też tak kiedyś powie,
sayonara
11 lipca 2009, 19:43moi rodzice robią tak samo - aż się czasami nie chce wierzyc że kiedyś przecież się kochali... nienawidzę tego i w takich sytuacjach staram się jak najszybciej ewakuować z tej toksycznej imprezy... co z tego, że są ze sobą już 30 lat - ja jestem z wojtkiem lat 12 i nigdy przenigdy nie umiałabym być dla niego opryskliwa, za bardzo go kocham i po prostu martwiłabym się że robię mu przykrość :)
SzukajacaSamejSiebie
11 lipca 2009, 17:34no to ja czekam z niecierpliwoscia;-) a pomysl sobie, jak dobra pamiec maja rod\ice by ti wszystko spamietac;-) he he, podejdz do tego z dysatnsem, nic innego malenka nie zrobisz:**
Avika87
11 lipca 2009, 16:20Ale w każdym małżeństwie są złe chwile, a i pod wpływem czasu ludzie nie starają się, tylko stają się wobec siebie uszczypliwi... Chciałabym bardzo, żeby mnie to ominęło... Czego i Tobie życzę
sunshade
11 lipca 2009, 15:03ojj moi rodzice też tak mają :) jak kto z psem, tata coś głupiego powie mama od razu się czepia, mama wejdzie na chwile na neta to tata się rzuca, a potem się dziwi że mama sama wychodzi albo mama się dziwi że tata pali jednego za drugim ;). Mieszkam z nimi 24lata i męczy mnie to strasznie, a zwłaszcza ostatnio i mama na L4 i tata na L4 i muszą ze sobą być 24h na dobę 7 dni w tygodniu :P. Och jak chciałabym móc się wynieść tak jak Ty :). Miłego dnia:*
karulek88
11 lipca 2009, 14:42nie przejmuj się wszystko będzie w porządku:-)
WoopWoop
11 lipca 2009, 14:27u mnie też to tak wygląda.. jka jestem u rodziców na chwileczkę to wszystko jest okej, ale na dłuższą metę zaczynają się problemy/, smutne...
basia1976
11 lipca 2009, 14:19tak juz w zyciu jest. ale w sumie dobrze ze maja odmienne zdania, zycie jest ciekawsze.
monikanytko
11 lipca 2009, 14:08miałas pracowity weekend. Trzymaj sie cieplutko, głowa do góry....Niestety rodziców się nie wybiera.....Buziaczki