Jaki dziś cudowny dzień!
Humor mi dopisuje bo zjadłam wspaniałe śniadanko, wyspałam się no i czuję się w końcu na tyle dobrze, że wybieram się na siłownię poćwiczyć!!!
Tydzień w domu, chora, bez siły na cokolwiek, od wczoraj już lepiej a dziś na tyle dobrze, że już mnie nosi;-)))Jeszcze do tego czas się cofa, cudownie!
Moje śniadanko nie było dietetyczne, bo miało sporo kalorii, ale spalę ćwicząc!
M. był bardzo zadowolony, z resztą same zobaczcie.
Humor mi dopisuje bo zjadłam wspaniałe śniadanko, wyspałam się no i czuję się w końcu na tyle dobrze, że wybieram się na siłownię poćwiczyć!!!
Tydzień w domu, chora, bez siły na cokolwiek, od wczoraj już lepiej a dziś na tyle dobrze, że już mnie nosi;-)))Jeszcze do tego czas się cofa, cudownie!
Moje śniadanko nie było dietetyczne, bo miało sporo kalorii, ale spalę ćwicząc!
M. był bardzo zadowolony, z resztą same zobaczcie.
Do tego kawusia z mlekiem.....już parę dni nie piłam kawy, przez to gardło!
Pancakes są z mąki żytniej z jabłkami w środku, pół banana, polane rozpuszczoną czekoladą Wedla (1/3 gorzka, 2/3 mleczna+mleko) no i migdały.
Reszta jedzonka będzie już dietetyczna.
Myślę dziś o frytkach z selera!!!
No to kończę i zbieram się na ćwiczonka
JosDiary
29 października 2012, 18:20Pieeeeeeekne! Az warto sie pooszczedzac przez reszte dnia!
kasia8147
29 października 2012, 13:12pyszne śniadanko :) chlebek z poprzedniej notki - cudny :) pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
takamalaa
29 października 2012, 09:08na pewno było pyszne ;)
OnceAgain
29 października 2012, 08:45Ale Ci zazdroszczę że już wyzdrowiałaś. Mnie ciągle męczy katar i ogólne osłabienie. Już też bym chciała mieć siły na siłkę... ps. super śniadanko ;)
basterowa
28 października 2012, 22:05To naleśniki jak mniemam :D Uwielbiam! Ślinotok :D
MartaJarek
28 października 2012, 20:08wygląda pysznie, ale mi narobiłaś na noc ochoty na takie pyszności ;)
Maarla
28 października 2012, 13:35Mmm... ale pysznie! ;))