w tym roku moje kompozycje na cmentarz opierały się na naczyniach z szyszek. Sama wykonałam wszystko od zera i jestem z nich bardzo dumna, bo w niczym nie przypominają oferowanych na rynku sztucznych stroików. Ta kompozycja na zdjęciu powyżej to mój ulubiony egzemplarz - zgrabna, dobrze skomponowana i co najważniejsze z żywych kwiatów.
Co do odchudzania to po tygodniu właczania nowych produktów waga miała swoje zawirowania ale już wróciła na dobre tory i mam swoją siódemkę z przodu :)
Do warzyw i owoców włączyłam kaszę gryczaną, oliwę z oliwek, ziemniaki i chleb razowy oraz rośliny strączkowe (na razie fasolkę szparagową) Jem niewielkie posiłki bogate w warzywa i póki co dalej czuję się dobrze i mam energię. Mięsa na razie nie włączam i nie tęsknię za nim.
kubala1973
17 stycznia 2013, 16:52Cudny ten stroik........ach jakbym chciala taki zakupic
juniperuska
5 listopada 2012, 14:10Wielkie gratulacje Ajko!!! A praca przepiękna!!! buziaki
Koncowa
3 listopada 2012, 16:53świetna kompozycja, gratuluję siódemki
Bogusia29
3 listopada 2012, 15:38Piękna
marcelka55
3 listopada 2012, 10:14Piękne i pomysłowe Twoje kompozycje :) Jak zawsze. Gratuluję kolejnego spadku! Ciekawe jak to jest mieć tyle energii? hihihi Ściskam i przyjemnego dnia życzę :)