Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moje menu


Przeczytałam, że powinnam zapisywać wszystko, co zjem. Bardzo trudno mi odtworzyć swoje dzienne menu.

Jem nieregularnie - za wyjątkiem obiadu. Jedynie w południe zawsze jestem głodna, więc do pierwszej coś zjadam.

Czuję, że ciągle tyję. Lecz gdy porównam dietetyczne menu z innych pamiętników ze swoim, nie jem więcej. Wprost przeciwnie.

No tak, ale nie mam się co porównywać z dwudziestolatkami 1,70m... Jednak nie chcę być ciągle głodna i zdenerwowana. Nie mogąca się skupić.

W jednym z artykułów była informacja, że białko jest sycące. Czyli wprowadzę więcej mięsa do jadłospisu. Może to będzie jakieś rozwiązanie. Zastanowię się w jakiej formie to powinno być. Nie mam ochoty na słone wędliny.

I ten kochany ruch! Za oknem mgła i ciemno - nie bardzo zachęca do wyjścia, ale może się przemogę. Żeby nie podjadać.

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.