Poniedziałek:
Ś: owsianka 40 g z 1/2 łyżeczką mioduu "prawdziwego" ,jajko,2 kromki chleba sojowego z masłem i szynka+kawa z mlekiem (ok.500 kcal) żadko jadam tak wieeeelkie (chodzi o kaloryczność )śniadanie ,ale musiałam ,gdyż mam trochę rozciągnięty żołądek po weekendzie i gdybym nie zjadła tak dużo rano,to nadrobiła bym to wieczorem lub w ciągu dnia,a jak wiadomo najlepiej uzupełnić brakujące kcal z rana.;) do tego nie były to ZŁE kalorie. 2Ś:4 nuggetsy dietetyczne +pomidor(250 kcal)
P:serek wiejski (120 kcal)
O:400 g brokuł,pierś z kurczaka na parze ,mała łyżeczka ziemniaczków +kawa z mlekiem x2 (400 kcal)
K: szproty ,twaróg z maślanką ,szczypiorkiem,cebulą,100 g brokuł (250kcal)
Razem:
1520 (kcal) idealnie,tylko trochę dużo węgli buuuuuuuuuuu.;C
Jutro będzie lepiej!;D
slimsoul
26 listopada 2012, 22:24nie no, meny dobre :) są i warzywa jest i białko,więc się nie przejmuj niepotrzebnie :) najgorzej jest zapisywać menu,jak się nażarło i jest taki wstyd przed ludźmi,ale pamiętaj by zawsze wszystko pisać, by się przyznać przede wszystkim przed sobą :) oczywiście mam nadzieję,że rada zbędna i nie będziesz potrzebowała, tak jak ja ileś tam czasu temu :)
Lena1999
26 listopada 2012, 21:06Ja myślę że menu jak najbardziej ok:)
grubas002
26 listopada 2012, 20:57spokojnie, nieraz można sobie pozwolić, powodzenia :)