jak obiecywałam od poniedziałku juz nie szalałam z jedzeniem, ale niestety nie miałam okazji ćwiczyć...;/ zaliczenia się zaczeły, więc musialam skupić się na nauce, żeby tak napisać, aby zdać za 1 podejściem...;/.
Obiecuje,że poćwiczę na pewno jutro :). Dzisiaj nie wiem jak to wyjdzie, ponieważ zaraz wychodzę z domu, a wracam o 21.30.... :((
Pozdrawiam i życzę Wszystkim Wytrwalosci !! ;))
koralika
16 stycznia 2013, 13:42takie latanie, nauka i zaliczenie to też forma ruchu. w końcu ileż człowiek się musi z tym namęczyć ;) ważne że z jedzeniem ok. Powodzenia ze zdawaniem, napewno wszystko się uda od razu! :)
ciasteczko91
16 stycznia 2013, 06:55Miłego dnia i powodzenia :))