Waga dziś szaleje wchodzę na nią a tam 54,8kg.Owszem od kilku dni jestem przemęczona i słaba,nie mogę czyt: nie mam czasu by się choć chwilkę pokurować,więc to pewnie jest powodem takiego spadku.Wczoraj zjadłam chyba 2kg(poważnie) mandarynek,mąż kupił w biedronce i były takie słodziutkie że nie mogłam się powstrzymać(ile to kcal? nawet nie liczę).Był jeszcze rosół i kilka waz z serkiem,activia z owsianką,i 2 jabłka.Gardło mnie boli i trudno mi cokolwiek przełykać.A dziś kawa,maślanka,jabłko,waza z serkiem,zupa krem brokułowa i będzie jakaś obiadek u chińczyka,bo mąż mnie zaprasza,pewnie wezmę sajgonki bo je uwielbiam.A ja pędzę zaraz na zakupy,kupie jakieś tabletki na gardło i pokuruję się tak chociaż wybiórczo miodzikiem cytrynką i ciepłym kocykiem jak dzieciaczki pójdą już spać;-))
tak się czuję...
...to będę zażywać....
...a to mi zawsze pomaga!
tak się czuję...
...to będę zażywać....
...a to mi zawsze pomaga!
rattulla
30 stycznia 2013, 09:27glutek z lnu robię z kupnego odtłuszczonego mielonego lnu
grgr83
29 stycznia 2013, 19:26Kochana spróbuj na ból gardła tabletek orofar max mi pomogły. Wygrzewaj się pod kocykiem. Dużo zdrówka życzę
mili80
29 stycznia 2013, 13:28Kuruj się kochana, zdrówka życzę :* Mandarynki są pyszniaste i małokaloryczne i mają dużo witaminy C, która pomoże w przeziębieniu,także smacznego :))
rattulla
29 stycznia 2013, 13:15uwielbiam mandarynki :)
rattulla
29 stycznia 2013, 13:15uwielbiam mandarynki :)
irmina75
29 stycznia 2013, 12:31mandarynki pobudzają przemianę materii, więc się nie martw