Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: odliczanie do porodu ;-) 3m3t3d ;-)
30 stycznia 2013
Do narodzin dzidziusia pozostało 108 dni
czyli 15 tygodni i 3 dni
czyli 3 miesiące 3 tygodnie i 3 dni
tak się cieszę, że już niedużo zostało do rozwiązania, bo naprawdę nie wiem co mam ze sobą zrobić w domu. Chyba, że wy macie jakieś ciekawe pomysły??? będę wdzięczna ;-) bardzo ;-*
czytanie książek, spacery, zakupy, może jakieś babie wieczorki bez alkoholowe dla Ciebie oczywiście kino, a i taniec uwielbiam tańczyć chociaż teraz to raczej na taniec nie wygląda hehe
Sylwunia54
30 stycznia 2013, 14:54
Hej ją trzymając się terminu do porodu mam jeszcze 86 dni.. Od początku ciąży siedzę w domu i co robię.. Uczę się piec.. Do wypiekow do tej pory byłam totalna nogą.. Teraz daje radę.. Którąś z dziewczyn mówiła o haftowaniu.. To bardzo fajny pomysł.. Ja potrafię bo w pracy miałam zajęcia np z haftowania z podopiecznymi..Fajna sprawa.. Jeśli masz cierpliwość spróbuj..
Ja tam ogladam rozne filmiki na youtube o roznych rzeczach zwiazanych z uroda, robie sobie paznokcie,maseczki itp albo ucz sie jakiegos jezyka. Ja chodze do pracy wiec mi sie nie nudzi i w dodatku remont mam w domu he he pozdr;-)
cometruedreams
30 stycznia 2013, 11:03
Hmm. Tak, tyle że wiesz, ja lubię co innego i Ty :) Jak byłabym w ciąży to albo bym jadła, albo robiłą to, co lubię ;d Jeśli oglądanie tv lub komputer odpada, są też inne rzeczy :) Ja bardzo lubię rysować, więc skupiłabym się nad jakimś szkicem... Trudno zarzucać pomysły bo nie mam pojęcia co lubisz xd
asiorrek
30 stycznia 2013, 10:59
mój to sobie sam nawet herbaty nie zrobi ;) może jak masz trochę cierpliwości to wyhaftuj dla maleństwa krzyżykami jakiś obrazek do pokoju lub poduszkę?/ To nie jest nic trudnego a za to pracochłonne i wciagające o ile ktoś lubi takie "dłubanie" ;)
ja nadrabiałam zaległości filmowe i serialowe :) ale już apogeum wszystkiego nadeszło ostatniego miesiąca. miałam dość toczenia się...
asiorrek
30 stycznia 2013, 10:32
gratuluję ;) ja w ciąży to przeważnie gotowałam...codziennie inny obiad i inne ciasto i dzieki temu mój mąż w dwa lata po ślubie waży 13 kg więcej niz przed ;) teraz na to nie mam już czasu więc uważam, że najlepsze co można robic będąc w ciąży to cieszyć się resztkami swobody i nic nierobieniem ;)
cometruedreams
30 stycznia 2013, 10:32
Ja mam mnóstwo pomysłów na nudę :D Musisz po prostu zacząć robić to, co sprawia Ci przyjemność :)
BETINA1980
30 stycznia 2013, 16:37czytanie książek, spacery, zakupy, może jakieś babie wieczorki bez alkoholowe dla Ciebie oczywiście kino, a i taniec uwielbiam tańczyć chociaż teraz to raczej na taniec nie wygląda hehe
Sylwunia54
30 stycznia 2013, 14:54Hej ją trzymając się terminu do porodu mam jeszcze 86 dni.. Od początku ciąży siedzę w domu i co robię.. Uczę się piec.. Do wypiekow do tej pory byłam totalna nogą.. Teraz daje radę.. Którąś z dziewczyn mówiła o haftowaniu.. To bardzo fajny pomysł.. Ja potrafię bo w pracy miałam zajęcia np z haftowania z podopiecznymi..Fajna sprawa.. Jeśli masz cierpliwość spróbuj..
dola123
30 stycznia 2013, 14:07hmmm ja zapewne bym śpiewała sobie, piekła nowe ciasteczka, czytała książki ;)
88sweet88
30 stycznia 2013, 11:44Ja tam ogladam rozne filmiki na youtube o roznych rzeczach zwiazanych z uroda, robie sobie paznokcie,maseczki itp albo ucz sie jakiegos jezyka. Ja chodze do pracy wiec mi sie nie nudzi i w dodatku remont mam w domu he he pozdr;-)
cometruedreams
30 stycznia 2013, 11:03Hmm. Tak, tyle że wiesz, ja lubię co innego i Ty :) Jak byłabym w ciąży to albo bym jadła, albo robiłą to, co lubię ;d Jeśli oglądanie tv lub komputer odpada, są też inne rzeczy :) Ja bardzo lubię rysować, więc skupiłabym się nad jakimś szkicem... Trudno zarzucać pomysły bo nie mam pojęcia co lubisz xd
asiorrek
30 stycznia 2013, 10:59mój to sobie sam nawet herbaty nie zrobi ;) może jak masz trochę cierpliwości to wyhaftuj dla maleństwa krzyżykami jakiś obrazek do pokoju lub poduszkę?/ To nie jest nic trudnego a za to pracochłonne i wciagające o ile ktoś lubi takie "dłubanie" ;)
Jagodazja
30 stycznia 2013, 10:32ja nadrabiałam zaległości filmowe i serialowe :) ale już apogeum wszystkiego nadeszło ostatniego miesiąca. miałam dość toczenia się...
asiorrek
30 stycznia 2013, 10:32gratuluję ;) ja w ciąży to przeważnie gotowałam...codziennie inny obiad i inne ciasto i dzieki temu mój mąż w dwa lata po ślubie waży 13 kg więcej niz przed ;) teraz na to nie mam już czasu więc uważam, że najlepsze co można robic będąc w ciąży to cieszyć się resztkami swobody i nic nierobieniem ;)
cometruedreams
30 stycznia 2013, 10:32Ja mam mnóstwo pomysłów na nudę :D Musisz po prostu zacząć robić to, co sprawia Ci przyjemność :)
ewela22.ewelina
30 stycznia 2013, 10:21no swietnie trzymamy kciuki!!!