Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny tydzień za mną.


Chyba zacznę ćwiczenia. Jakieś brzuszki czy coś. No kurka - muszę się zmotywować! Nie ma to tamto!

Jem jakby mniej. Ale słodycze aż proszą, żeby je zjeść. No i ulegam! Ach!
Nie mogę przyjmować chromu, bo karmię! Kurde! A to by wiele dało.... :(

Zostają tylko ćwiczenia i zajadanie suszonych śliwek zamiast kolejnego batonika! 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.