Teraz jestem po miseczce płatków owsianych z różnymi ziarnami, suszonymi śliwkami i mlekiem. Siedzę jeszcze w szlafroku przy herbatce ale zaraz się to zmieni bo mam power do działania choć przyznam szczerze, że to całkiem dziwne gdyż tej nocy nie mogłam spać...Noc wcześniej w moim domu rodzinnym spało mi się o wiele lepiej. Przede wszystkim tam jest zdrowsze chłodniejsze powietrze a u teściów suche...niby jest naczynie z wodą ale mało co to daje.
Dokupiłam jeszcze kilka ciuszków zwłaszcza body i pajacyki. Zostało mi jeszcze zdobyć torbę, kosmetyki dla dzidzi, pampersy a na wózek i łóżeczko jeszcze jest czas.
Wczoraj do męża zadzwonił jego lekarz, powiedział, że będzie miał przyspieszony termin operacji i to już na 6 marca. To lepiej :-) bo szybciej wróci do zdrowia a tak to by się zgrało z momentem rozpoczęcia budowy albo i z moim porodem hehe nie dobrze by to wyszło ;-)
Moja ginekolog wypisała mi 2 zwolnienia lekarskie i tak: na 1 pomyliła się 2 razy a na 2 aż 3!!! Jeny jak można być tak zakręconym?! 2 jej pomyłki od razu zauważyłam to poprawiła ale nie myślałam, że jest i kolejna i tak dostałam telefon żeby sobie zabrać zwolnienia i dać do poprawy...żal...ale co zrobić? Ona dopiero w piątek przyjmuje, więc ja już sobie będę musiała rundkę zrobić po 2 miastach więc ponad 30 km w plecy. Jak bym była w innej sytuacji to bym jeszcze mogła dodać, że mam czas zmarnowany ha ha ale czasu to ja mam i tak pod dostatkiem.
Dobra ja lecę. Będę robić pranie. Pewnie ze 2 pralki będą łaszków. No i takie ręczne pranie ubranek dla dzidzi ;-) ale to może nie dziś, bo nie bardzo będzie miejsce żeby to wszystko powiesić. Jak bym nie mieszkała w takim zagęszczeniu jak teraz to bym była bardzo ale to bardzo szczęśliwa. A tak to po co sąsiedzi mają widzieć, że już się szykuję na dzidzię ;-)
Za jakieś 2-3 lata zamieszkamy w mniej tłocznym miejscu i już nikt mi nie będzie przeszkadzał a to głośną muzyką w lecie a to dymem z komina w zimie na wieczór kiedy akurat chciałoby się przewietrzyć sypialnię przed snem...rzadko się to udaje...
A do porodu 2 miesiące i 18 dni ;-)
Sylwunia54
27 lutego 2013, 19:02Mnie swedzialo calutkie ciało.. Nawet skóra za uszami.. A nawet powiem że nie swedzialo a piekło aż.. Fakt zaczelo się od brzuszka ale bardzo szybko przenioslo się dalej.. Ale myślę że u Ciebie skoro mówisz że czasem to się ma powodów do obaw skóra się pewnie rozciąga.. Może bierz chłodniejsze kapiele żeby tak nie wysuszac skórki :))
Sylwunia54
27 lutego 2013, 18:21Zaczelo się od swedzenia o czym powiedziałam lekarzowi i ten natychmiast zlecił mi próby watrobowe.. Po odczytaniu wyników i konsultacji szpital.. Resztę znasz..
Sylwunia54
27 lutego 2013, 10:36Mieszkanie w domku ma wiele plusów.. Polecam zagospodarować jakiś mały kącik tylko na pralnie ją tak zrobiłam i to był strzał w 10 :)) Nic mi po domu nie wisi do sufitu przytwierdzone dwie suszarki na podłodze stoi trzecia miejsca jeszcze pod dostatkiem.. Super sprawa.. :))
olasek86
27 lutego 2013, 10:18słoneczko? przyślij mi je bo tu go nie ma, fajnie że masz dobry humorek dla dzidzi to też dobrze, tylko nie przepracuj się za bardzo bo maleństwo to odczuje, miłego dzionka
agakam1988
27 lutego 2013, 09:37Skąd ja znam ten smród z kominów itp itd... Miłego dnia:-)