Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Od czego nie odwykne :)

Każda wie że przy odchudzaniu należy odstawić alkohol
i do minimum ograniczyć kawę
.

Z alkoholem jakoś to będzie -po mimo koncertowego stylu życia ,
ostatnim razem nie piłam ,więc czemu teraz miało by się nie udać .

Ale odstawienie kawy nie wchodzi nawet w rachubę .

Dzień zaczynam od niej ,piję przez cały dzień i kawą też  go kończę.

Pierwszy dzień ponownego odchudzania za mną ,skutki uboczne
 -żle spałam -ciągle się budziłam wydawało mi się że noc trwa wieczność . 

Nie mam pojęcia co ma na to wpływ .

Domownicy znowu się ze mnie śmieją ,
zaczynam jeść i już słyszę a zdjęcie  hi hi zrobiłaś ?

No staram się pamiętać 

Wczorajsze menu -nie kompletne ale jednak .
Obiad .


Pierś z kurczaka ,marchewka z groszkiem ,gotowany burak .

Do pracy zabrałam .


Serek wiejski z ogórkiem ,koperkiem i chili -kanapka z sopocka i kiełki .

Było jeszcze-śniadanie i jabłko i herbatka czerwona .

Jak ja znowu w ten rytm mam wpaść ?
Najgorsze pierwsze dni :)

POGODNEGO DNIA


  • Julitta1982

    Julitta1982

    22 marca 2013, 15:44

    Super, że wróciłaś! Ja dziś miałam swój powrót. Co do kawy, to u mnie jest jej coraz więcej nawet 5 razy dziennie, ale zauważyłam że kawa inka bardziej mi smakuje, może i to nie prawdziwa kawa, ale jeśli dzięki niej uda mi się zredukować ilość wypijanej kawy, to super. Serdecznie Cię pozdrawiam:)

  • blue.beans

    blue.beans

    12 marca 2013, 21:27

    też kiedyś piłam kilka mocnych (takich parzonych) kaw dziennie i nie wyobrażałam sobie, że można inaczej. Ale odkąd pierwszą, poranną, zastąpiłam czerwoną herbatą do śniadania, poszło łatwo. Teraz piję ok. 2 tygodniowo, i to tylko takie z dobrego ekspresu, po południu, dla smaku lub towarzystwa albo kiedy potrzebuję "przerobione" fusy do peelingu ;) I, paradoksalnie, o wiele rzadziej dopada mnie teraz znużenie i zmęczenie, spadek ciśnienia itp., mój organizm nie potrzebuje kawy, żeby dobrze funkcjonować.

  • czekoladka.kokosowa

    czekoladka.kokosowa

    12 marca 2013, 21:16

    ja alkoholu i kawy od listopada nie pije , czasami mam ochote na piwo :)

  • angel2601

    angel2601

    12 marca 2013, 13:25

    Ja kawę ograniczyłam ze względu na skórcze łydek. Alkoholu nie piję od miesiąca czyli przez post. Trzymam kciuki, będzie dobrze:))

  • Bragadino

    Bragadino

    12 marca 2013, 13:08

    To chyba sama świadomość, że coś się zmieni tak wpływa na ludzi. A co do kawy - może zacznij od małych kroczków - zrezygnuj z jednej gdzieś w ciągu dnia. Jak już organizm się przyzwyczai to z następnej i może skończysz tak na trzech?Jak dania apetyczne i widać że dietowo przemyślane. A motywacja? Wiosna na przykład? Trzymam kciuki za pierwsze dni!!!

  • dorotuniaa

    dorotuniaa

    12 marca 2013, 08:33

    Ze mnie też się zawsze śmieją jak pstrykam zdjęcie przed zjedzeniem :)) Pierwsze dni najgorsze, powodzenia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.