Po prawie dwoch tygodniach -1kg!Cieszy mnie to bardzo....ale raz na jakis czas lapie mnie jakis bezsens...dziwne...
Ktore to wasze podejscie do diety?
Moje okolo 6 od czterech lat...W zeszlym roku udalo mi sie zrzucic okolo 8 kg!
niestety zaprzepascilam to bo zaczelam sie obzerac..Niewiem jak to nazwac,niby wszystko jest ok a tu nagle jakby mnie ktos przeprogramowal...czoje obojetnosc i zaczynam sie objadac...Mecza mnie kompulsy..Mam nadzieje ze tym razem tak nie bedzie!Ze teraz jest RAZ NA ZAWSZE!!!!
SCISKAM WAS MOCNO I ZYCZE MAGA WYTRWALOSCI!!!!!
Edyta:)
mamuska16072008
12 marca 2013, 14:21to moje 3 powazne podejscie. bo mialam juz ich wiele oczywiscie,. jakies dziwne diety typu kopenkaska itp. ale pomysl,by zkienic zycie na zdrowe odzywianie to wlasnie 3 raz. za 1 razem zgubiam 21 kg. w sumie moze to nie byla zanadto zdrowa dieta,bo tabletkami sie faszerowalam, ale skuteczne.. po 2 latach wrocilam do straego zycia i wrocilam z nadwyzka. 2 bylo w listopadzie 2012. 5 kg, utrzymalam i wrocilam teraz;)
mamuska16072008
12 marca 2013, 14:19myślę,ze kazdy tak ma. chociaz to bezsensowne! bo siedzac na pupci kg nam nie spadna.:) glowa do gory i ciesz się ze spadku
therock
12 marca 2013, 13:18Każdy kilogram stracony cieszy:) moje podejście do diety... ente:D ale chyba teraz jem najrozsądniej, ćwiczę i to trwa już od października:) cieszę się że zupka smakowała:*
Keira86
12 marca 2013, 11:37Edyta ja jestem pierwszy raz na diecie :) Doświadczenia jako tako nie mam ale wiem coś o napadach obżarstwa. Wystarczy jedna impreza i przez 3 dni jem jak przed dietą. Potem wracam do diety i żałuję. Gdyby nie to już bym miała przynajmniej 6kg mniej. Teraz się biorę i do końca miesiąca obiecałam sobie dyspensę od imprez;)
izkaduch87
12 marca 2013, 10:57Moje 3 podejście, ale to jest poważne i trwa juz miesiąc-a jak dla mnie to bardzo długooo:D
MllaGrubaskaa
12 marca 2013, 10:56Ja już nie liczę tych podejść , ale niezmiennie wierzę że w końcu się uda :))
Wstydnisiaa
12 marca 2013, 10:40Ja już dawno przestałam liczyć ;) Może 10,20 albo 100... Grosz do grosza, spadek do spadku i -12kg się uzbierało ;) Powodzenia
MademoiselleCatherina
12 marca 2013, 10:39teraz będzie łatwiej, bo niedługo się zacznie wiosna to i energii więcej (no i chęci na lepsze ciałko;) ), grunt, żeby potem to starać się utrzymać, ale tym razem przecież na pewno się uda, prawda?;)
NigdyNieKochalam
12 marca 2013, 10:34W celu dodania motywacji zapraszam do mojego pamietnika. ;* ;)
grupciaa
12 marca 2013, 10:33ps tez ostanio mam napady na słodkie i jadlabym a potem gdy trzeba pocwiczyc nie umiem wykonwac zlych podtawowych / w sumie najlatwiejszych cwiczen z dvd / :P ale walczę do pazdziernika chcę wygladac lepiej moze by tak 1 rozmiar mi zlecial :D pomarzyć
grupciaa
12 marca 2013, 10:32ja wole nie mówić ale znou będę walczyć poraz nasty :D ale chce zobaczyć wagę 75 :)))