Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 14 i 15.


Wczoraj nawet nie chciało dodawać mi się żadnego wpisu, zjadłam rano racuchy z kawa plus jogurt. Ok 15 dwie miseczki barszczu czerwonego, potem zrobiłam sobie wieczorek kakao. Tradycyjnie godzina stepperka. Dzisiaj śniadanie było o 9, płatki kukurdydziane na mleku, w ciągu dnia chyba 4 jogurty i trzy kromki chrupkiego pieczywa i czuje się okropnie pełna :-/ i zapomniała bym... Pozwoliłam sobie na półtora krówki. Ćwiczeń dzisiaj nie było żadnych, w domu byłam dopiero na 21 i jestem strasznie zmęczona i nie chciało się ćwiczyć. Nadrobie jutro. Pozdrawiam :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.