Dzisiaj będę miała ciężki dzień bo tak jak już pisałam jadę na urodziny do wujka....
dużo jedzenia=dużo pokus.... :<
od rana staram się oszczędzać kalorie by jeżeli bym się na imprezie na cos skusiła to żebym nie przekroczyła dziennej porcji. Za to na 10.30 umówiłam się z koleżanką której nie widziałam 3lata bo mieszka we Wrocławiu! Już nie mogę się doczekać!
na sniadanie :100ml mleka 0% + błonnik jabłkowo cynamonowy= ok.150kcal
jeszcze nie wiem co będę jadła później :D
Ja chcę mieć takie nogi!!!!
POWODZENIA CHUDZINKI :*
hanka1817
21 kwietnia 2013, 21:20Jeszcze Troche i takie nogi będą ; )
Anowela
20 kwietnia 2013, 13:31zobaczysz kiedyś będziesz miała takie jakie ci się marzą :D zycze wytrwałości na urodzinach wujka :)
NieMaszDoStraceniaNic.
20 kwietnia 2013, 09:29aj no imprezy rodzinne to najgorsze co może być, duuuużo żarcia, u mnie to jeszcze wódka/wino i do masakry dietkowej łatwo może dojśc, no nic trzymaj się ;)
jolakosa
20 kwietnia 2013, 09:28a ja nie chce takich nóg bo nie mają mieśni :) powodzonka
OlimpiaDelacour
20 kwietnia 2013, 09:19oj ja też chce mieć takie nogi:)a urodzinami się nie martw nie musisz wszystkiego jeść a tak po za tym fajny nick też lubie HP:)