Dziś kolejny piękny dzień, a mnie tak wszystko do południa bolało... Zastanawiałam się, czy nie odpuścić sobie zumby... Ale w końcu poszłam. I nie żałuję. Fajnie sobie tak poskakać
7.00 musli z mlekiem, zielona herbata
10.50 3 małe kromki z sałatą (3 liście poszły na takie malutkie kromki
15.30 garstka makaronu penne (z ciekawości policzyłam... ok. 36 sztuk mi wyszło
19.40 jogurt naturalny (68 kcal)
godzina zumby
ok. 10 minut truchtu na bieżni
Do jutra!
niewiadomka
24 kwietnia 2013, 20:44wydaje mi się że jakoś mało jesz ;p