Leniwie! Wyjazd może i pomoże odpocząć psychicznie i fizycznie, ale dieta i ćwiczenia na pewno na tym nie skorzystają - są zaniedbywane:/ Weszłam dziś na bieżnię - pół godziny się pobawiłam, różne ustawienia, wysokości, prędkości i takie tam. Jednak dolegliwości kobiece dają się we znaki i najchętniej leżałabym do góry brzuchem i się byczyła... co też właśnie czynię;)
Słonko świeci, ale jednak zimno jest i wietrznie... wychodziliśmy na dwór - jednak chłód nas zniechęcał niestety... Mk też dziś nie miała zapału do nauki jazdy na rowerze - trudno, nic na siłę - jak złapie bakcyla, to będzie śmigać - może to jeszcze nie Jej czas.
Jakoś nie mam weny do pisania, więc nie zanudzam:)
BUZIAWKA:*
niezaleznosc
3 maja 2013, 07:24byczenie, to właśnie co będę robić przez dwa miesiące :( w dodatku też mam @, więc zarąbiście! czasem trzeba się polecić, aby potem wrócić z kopem :D
MonikaGien
2 maja 2013, 12:22u mnie na szczęście @ bez bólu ;) więc mogę szaleć ćwiczeniowo, miłego dnia :)
schocolate
2 maja 2013, 10:26Rozumiem Twoje rozleniwienie podczas @, chyba każda kobieta tak ma.. i faktycznie nie powinno się wysilać przez pierwsze 2/3 dni przynajmniej... dla zdrowia :) także Kochana nie przemęczaj się, wakacje Ci się należą, a kobiece sprawy to naturalna kolej rzeczy, któej nie przesuniesz w czasie :) odpoczywaj:*
aischad
1 maja 2013, 22:35leń też czasem się należy, zwłaszcza przy @, waga przez ten tydzień nie musi spaść, ważne, żeby nie wzrosła. Pamiętaj, że najważniejszy jest odpoczynek z rodzinką ;)))
MilkaG
1 maja 2013, 21:05Leniuchuj - gdzie jak nie na urlopie.
ruda.maruda
1 maja 2013, 20:10bycz się, odpoczywaj i rób co dusza zapragnie! Od tego są wakacje ;-) a nadrobisz wszystko jak wrócisz :-)
flaviadeluce
1 maja 2013, 20:05Każdy czasem ma lenia, ale spoko, niedługo przejdzie ;)