Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20130516- czwartek


Wczoraj małe odstępstwo od diety - zamiast połówki papryki - 4 gotowane szparagi. No nie mogłam sobie odmówić.

Zadzwonił pan Artur, był na działce zrobił próbny wykop, na 70 cm pojawiła się woda . W  sumie Warta wysoko jest, nie powinno mnie to dziwić i zaskoczenia nie ma . Mógłby mi tak bajerować o tej wodzie i kopaniu dziur do samego rana....nie obraziłabym się Poza tym próbuję rozszyfrować jego tatuaż ...trochę buraczany. W ogóle znów zwracam uwagę na tatuaże....nie mogę tylko znieść tatuażu Woofindena na szyi. Akurat to miejsce i dłonie jakoś mnie odrzucają...

Obejrzałam 3 odcinek najnowszej "Gry o tron". W czytaniu jestem już dalej niż w oglądaniu. Właśnie wczoraj obcięli Jaime Lannisterowi rękę....efektowna scena, nie powiem....zręcznie zrobiona. Ten, który dokonał obcięcia z powodzeniem mógłby uczyć naszych chirurgów jak amputować części ciała szybko, sprawnie i prawie bezboleśnie....

Moja dieta na dziś :

6:10 - kasza jaglana z jabłkiem i łyżką jogurtu naturalnego

10:00 - 2 krążki ryżowe, 2 plastry szynki z piersi kurczaka w curry, pomidor

14:00 - sałatka grecka

17:00 - wczorajsza zupa wiosenna z resztką piersi z kurczaka

19:00 - jogurt naturalny activia z 2 łyżkami poppingu z amarantusa


Ćwiczenia - jakoś nie mogę się zebrać do tej Chodakowskiej, pilatesu ale obiecuję - od poniedziałku będzie już lepiej. W ramach wczorajszej gimnastyki wybrałam się szybkim marszem na działkę.

Widzę zmiany na lepsze, zaczynam podobać się sobie, ciało się zmienia na korzyść...

Zdecydowałam się, że nie będę kombinować z tatuażem. Nic mądrego nie wymyślę - zostawiam róże, różaniec - out. Kolor : czerń z akcentami bieli. Tak się zastanawiam nad tą bielą....w poprzednim tatuażu ten biały słabo się przyjął....ale niech będzie, najwyżej poprawki zrobię.

Znów zadyma przed derbami. I znów, jak zwykle zresztą, falubazy zrzucają winę na Stal, że utrudnia bo zakaz piro, zakaz sektorówek....A sektorówka z ubiegłych derbów rozwinięta przez falubaz to było czyste chamstwo.... No ale przecież gorzowiacy to samo zło . No i dobrze, że ich nie będzie ....przynajmniej nie będę wysłuchiwała wulgarnych przyśpiewek i wzajemnego wyzywania się. Bo, że byłaby gruba zadyma to pewne !

Jestem już po pierwszej tabeli do centrali. Do tego szefowa dziś oznajmiła, że mam się przyłączyć do robienia konso i MSR za I półrocze 2013 roku. Oj czeka mnie dużo pracy....a mąż mi mówi : bierz, nie marudź i ciesz się, że masz dużo obowiązków !
  • SYLWIULA.sylwia

    SYLWIULA.sylwia

    16 maja 2013, 12:19

    Ja mam informatyka z takim głosem i też mogę go słuchać, z reszta jest też mega przystojny i mój kumpel zza biurka zawsze zazdrosny jak on przyjeżdża;) Z tą wodą tak wysoko to trochę nie dobrze, ale basen możesz mieć;) Miłego dnia i nie przepracowuj się. Cmok:))

  • Agujan

    Agujan

    16 maja 2013, 11:14

    Ja też nie mam. Tylko tak się nakręciliśmy że Łukasz co poniedziałek kupuje z netu - piraty wychodzą już tez w poniedziałek ale gorszej jakości (w czwórkę przed laptopem ciasno a na tv lepsze jak rozdzielczość dobra).

  • Agujan

    Agujan

    16 maja 2013, 10:48

    My z grą lecimy na bieżąco i co poniedziałek/wtorek zaliczamy jak nałogowce. Książka i tak lepsza ale ogląda się świetnie. Zresztą kocham Tyriona i dla jego samego warto :) Niecierpliwie czekam na Twój tatoo i zaczynam powoli myśleć o kolejnym (marzy mi się jakiś prosty graficzny).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.