Dziś totalnie poległam!!! Ćwiczenia były, ale dieta?! Szkoda gadać! Niby nic strasznego (zupa z ziemniakami w środku - lubię!!!) i 100g pizzy domowej roboty- pochłonęłam ją po prostu! To był początek:( Piłam dużo i .. jadłam też dużo:( Dodatkowo zrobiłam dziś sama lody śmietankowe - są pyszne! Pierwszy raz się podjęłam takiego zadania i... sądzę, że nie ostatni... ale 50g tego rarytasu to 100kcal! Trzeba się mieć na baczności!
Jutro urodziny w rodzinie, więc znowu trzeba będzie uważać... ech, że też co chwila jakaś impreza rodzinna - i to się nigdy nie kończy...
Buziawka:*
PS Może jakiś kopniak motywacyjny dla -ostatnimi czasy- odrobinę zagubionej mnie w tym odchudzaniu?!:)
ruda.maruda
22 maja 2013, 23:10widzę, że większość z nas ostatnio daje się pokusom. a wydawałoby się, że ciepło i że nie powinno się chcieć jeść. a tu taki psikus. ale nie martw się nie jesteś w tym sama. troszkę poćwiczysz i nie masz co się zadręczać pokusami ;-)
MonikaGien
22 maja 2013, 22:03tak to już jest, pokusy, pokusy, grzeszki, ja w niedzielę zabalowałam, ale już dochodzę do siebie ;-) a lody na pewno były pyszne
cytra1979
22 maja 2013, 20:10Odchudzanie to nie jest prosta sprawa ale najwazniejsze to sie nie poddawac. Trzymam kciuki za kolejne lepsze dni.
schocolate
22 maja 2013, 08:23Kochana mną też targają pokusy ostatnio... też czasem zjem coś, czego nie powinnam... najważniejsze, to brnąć dalej i się nie poddawać :D
agaa100
22 maja 2013, 00:04Nie jest łatwo trzymać się diety. Nie jest łatwo systematycznie ćwiczyć. Ale myślę, że warto !!! Pomyśl: luźniejsze ciuchy, spojrzenia zazdrosnych koleżanek, lepsze samopoczucie w stroju bikini .... Wystarczy tych motywatorów (bo ja tak mogę dalej wymieniać ...) ??? Walcz !!! Nie daj się !!! :))))))
biedrona48
21 maja 2013, 23:31A mnie bardzo ciekawi jak robisz te lody.
MilkaG
21 maja 2013, 23:12U mnie też imprezy rodzinne - wykończą moją dietę.