Witam dziewczyny! :)
Dawno nic nie pisałam u siebie, choć na Vitalii bywam codziennie i czytam Wasze wpisy.
Nie wiem, może nie ma o czym pisać, bo jakoś ostatnio mimo trzymania się zdrowego jedzonka i ćwiczeń jakoś efektów nie widzę..
Ale jest wyzwanie na czerwiec!
Zważę i zmierzę się 17.06 i dam Wam znać co i jak.
Mam do Was pytanie moje ekspertki ;)
Jak naprawić swój metabolizm??
Wiem, że z moim jest coś nie tak...
Kiedyś miało się przygody z 1000 kcal i nawet mniej.. Generalnie przez depresję i raczej nie z własnej, świadomej winy, ale było. Rok 2011. Wtedy z wagi ok. 63 kg schudłam do 48kg.. co przy moim wzroście było już niedowagą. A potem jak pewnie się domyślacie, pojawiły się kompulsy. Okiełznałam to jednak i stanęłam na wadze 61 kg. Najgorsze było to, że wszystko zamieniło się raczej w tłuszcz i moje ciało mimo prawidłowej wagi nie wygląda ładnie.
Od dłuższego czasu jem już ok 1500-1600 kcal. Teraz od kwietnia biegam, ćwiczę.. Ostatnio bardziej intensywnie. Staram się ćwiczyć aerobowo codziennie. Głównie są to dywanówki. Denise, Jillian, Mel B.. Około 40-60 minut. Efekty zauważam, brzuch mam już ładniejszy, z bioder też coś spada, ale wszystko to idzie szalenie opornie.. Po 2 miesiącach ćwiczeń spodziewałam się lepszych efektów niż -2 cm w biodrach.. A wszystko to kosztuje mnie ogromnie dużo wysiłku.
Więc co zrobić żeby to przyspieszyć? Piję olej lniany (1-2 łyżki dziennie), jem orzechy, pestki dyni, 4 posiłki dziennie.. Moje menu szczegółowo możecie zobaczyć w poprzednich wpisach.
Macie jakieś rady dziewczyny?
Jak Wy napędzałyście swój metabolizm po takich przeżyciach jak moje?
Jest szansa na odbudowanie go?
Kamillla1991
9 czerwca 2013, 21:42mamy podobną historię. Ważyłam max 64 kg. potem schudłam do 51. Trzymałam 2 lata, a potem odpuścilam. Teraz znowu wazyłam ok 65 kg i chcę mieć 53. Aktualnie mam 60,5. Będe Cię gonić ;) co do przemiany materii. Moja od 2 tyg jest lepsza. Jem 3 razy dziennie warzywa. Piję kawę (kofeina pobudza do spalania tłuszczu) rano jem coś węglowodanowego np owsiankę. Do tego 1,5 l wody. Jedzenie systemacznie co 3-4 h i metabliozm będzie działał ok :)
in.a.bottle
9 czerwca 2013, 21:38i ja też i z chęcią bym się dowiedziała, jak go przyspieszyć i naprawić..... co do ziaji, z poprzedniego wpisu. uwazam, że kosmetyki z tej serii odchudzanie, rozstępy, celulit itd. dają mega efekty! lubię też bardzo balsamy nawilżające ziaji z winogron (duża biała butla) mega! :)
Yvonnee
9 czerwca 2013, 21:35Mam dokładnie ten sam problem.