Boje się niektórych moich decyzji, bo są naprawdę ważne dla mojej przyszłości..
A dieta jak dieta, ćwicze i nie jem kolacji - bynajmnie, tego moge się trzymać , bo inaczej nie umiem.. mam słabą wole i tyle ; / i nie stać mnie na zdrowe jedzenie, musze jeśc to co w lodówce.
Motywacje przed wakacjami ; )
latwopalnaaa
25 czerwca 2013, 08:54co do diety to tez z kasą cieńko więc sie je to co jest ... oczywiście w ramach zdrowego rozsądku:) więc nie jesteś sama! foty motywujące, więc wstaję od kompa i idę zaliczyć kolejny trening P90x:) pozdrawiam i powodzonka
heysmile
21 czerwca 2013, 23:20co do diety mam podobnie. nie zawsze jest kasa tylko na zdrowie jedzenie
maguar
21 czerwca 2013, 13:09lubię oglądać takie wysportowane laski, duża motywacja :D
ulotna2013
20 czerwca 2013, 22:22Zawsze jest strach, że złą decyzję podjęliśmy , ale jak nie spróbujmy to się nie przekonamy. Powodzenia
adorablee
20 czerwca 2013, 17:26no jakoś trzeba sobie radzić. podejmij te właściwe decyzje
mulwabulwaiziemniaki
19 czerwca 2013, 23:29ojej, zmieniasz szkołę .. Życzę powodzenia :)
PoTrupachDoCeluuu
19 czerwca 2013, 23:03Niestety tych decyzji będzie coraz więcej, sama nad tym ubolewam i się boję.. Poradzisz sobie! :*
body50
19 czerwca 2013, 21:31a może poproś mame, żeby dawała Ci pieniądze na tydzień (jakaś określona suma) i kupuj to na co masz ochote :)
sisi944
19 czerwca 2013, 21:24Dziewczyna z metamorfozą na ostatnim zdjęciu ma ładnie wyćwiczone ciałko, ale zastanawia się jakim sposobem to zrobiła, bo dla mnie 18 dni to chyba za krótki czas; )
sisi944
19 czerwca 2013, 21:22Szkołę zmieniam, dlatego że nie podoba mi się i tyle (technikum jest do dupy), więc idę na liceum; ) A z mamą jest tak, że jak jej powiem to przez tydzień jest okej, a potem 3 wojna światowa, niestety, ale już w sumie usamodzielniłam się w podejmowaniu decyzji, nie mam u nikogo wsparcia co do czego jestem sama - ale się już do tego przyzwyczaiłam ; )
fadetoblack
19 czerwca 2013, 21:13Dziewczyna na ostatnim zdjęciu bardziej podobała mi się przed metamorfozą :P I wiesz, rozumiem ten stres związany z podejmowaniem życiowych decyzji. Ale Freud albo Fromm (zawsze ich mylę) uważał, że wszystkie nasze wybory są złe, bo zawsze będziemy się zastanawiać co by było, gdybyśmy poszli inną drogą, więc spokojnie :D Cokolwiek nie zrobimy, będzie beznadziejnie, więc nie warto się przejmować ;D
FreeChery
19 czerwca 2013, 20:39A może by tak z mamą się wybierać na zakupy? tu wrzucić sałatę, tu serek półtłusty albo piersi z kurczaka, poza tym na pewno jeśli pogadasz z mamą co Cię trapi i chciałabyś troche mniej tłusto jeść to Ci pomoże ;)
lemoncia
19 czerwca 2013, 20:29czemu zmieniasz szkołę? :)