Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejna wizyta dietetyczki


Drugi raz była pani dietetyk u mnie i sprawdziła wyniki - bardzo zadowalające: -3,3 kg na wadze a w centymetrach -1 cm w talii i -2cm w biodrach. Jestem bardzo zadowolona, ale musiałam poskarżyć jej się na to, że kręci mi się w głowie czasem i ogólnie jestem trochę słaba. Muszę jeść więcej warzyw surowych między posiłkami. 

Teraz wyjeżdżam na tydzień na warsztaty wokalne chóru chrześcijańskiego, w którym śpiewam. Zawsze był to czas przybierania na wadze - mamy świetne kucharki, które z nami jeżdżą. Tym razem jednak menu wyjazdowe - biorę ze sobą płatki owsiane, siemię i kefirki i będę je popijać zamiast jeść ze wszystkimi. Trzymajcie kciuki, żebym nie pękła, bo szkoda byłoby stracić takie efekty.

A w domu ćwiczę Zuzanę Light, dzisiaj spróbuję to: http://www.youtube.com/watch?v=TTZ5Voqp7Ys :) te ćwiczenia strasznie dają w kość, ale laska wygląda po prostu cudnie. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.