Milosc do slodyczy - ptoblem kryje sie w naszym mozgu.My nie jestesmy winne temu,ze slinka cieknie nam na widok czekolady.Wszystko to nasz umysl,nasze zmysly.
Jak wiadomo naz umysl kontaktuje sie ze swiatem zemwnetrznym za pomoca zmyslow.
Traktuj dobrze swoj umysl,nie tylko swoje cialo!!
Obsesja do jedzenia,do slodyczy moze minac. Musisz tylko zmienic to JAK JESZ a dopiero pozniej to co jesz.
Pozniej wiecej na temat emocjonalnego jedzenia :)
KatyKala
1 sierpnia 2013, 18:16cos Ty dasz rade :) wrzucilam post w pamietniku,,koniecznie przeczytaj :)) ,w razie czego pytaj mnie smialo,to nie jest tak,ze TO TY :) To Twoj umysl i wszystkie zle nawyki mozna zmienic,nawet odczuwanie smaku :)) dzieki :) w tym roku 31 lat :)))
FattyLady
1 sierpnia 2013, 18:15Masz trzydzieści lat? Nigdy bym Ci tyle nie dała, wyglądasz za przeproszeniem jak młoda siksa!!! (w pozytywnym znaczeniu ) , komentowałam na forum i skomentuje tutaj - cudowna przemiana, a jaka szczęsliwa jestes widać po twarzy:) P.S miałam ten sam problem ze słodyczami i w sumie chyba nigdy się tego tak całkowicie nie wyzbęde...
bree91
1 sierpnia 2013, 17:21Czekam na cd
malutkaaa90
1 sierpnia 2013, 17:08super wpis:)