Jak u Was? jak idzie walka z nadbagażem? Mi różnie niestety
W piątek nie mogłam zrobić kolejnego dnia insanity ponieważ siostra przyjechała z anglii i musiałyśmy się nagadać W sobote myliśmy z mężem na małej domówce a w niedziele w odwiedzinach u znajomych tak że weekend minął w zastraszającym tempie
Straszne miałam wyrzuty sumienia że nie zrobiłam mojego treningu dlatego wyszło mi 3 dni wolnego od jakichkolwiek ćwiczeń a może to i lepiej może kolana mi odpoczną chociaż troszkę Jakoś się uzależniłam do tego
Ale dzisiaj jedziemy dalej nadrabiam stracony trening i oby poszło dobrze Dzisiaj przyszły mi zamówione szorcik do ćwiczeń są super oby się spisały
Na wadzę stanęłam w sobotę lecz spadku kg nadal nie ma za to mam nadzieje że cm lecą chociaż jak się mierzyłam przy fit tescie to bardzo malutki był ubytek cm ale nie poddaje się liczę że to tylko chwilowy zastój. 17 trening przede mną
A za pamięci wiecie do czego dążę? dążę do zobaczenia swojej dolnej przyjaciółki bez wciągania brzucha oraz do zlikwidowania wielkiego jednego fałda tłuszczu gdy usiądę!
Moje motywacje
Miłego dnia i powodzenia
NoWorries
13 sierpnia 2013, 13:56oj mam nadzieje :D ale musze zabrac sie za cwiczenia, bo ostatnio sie lenie...
Taka_Kasia
12 sierpnia 2013, 22:38Super motywacje! Bardzo chciałabym tak wyglądać ;-) Powodzenia kochana :*
butterflyyyyy
12 sierpnia 2013, 18:26Eheheh :D To poodenia w dążeniach :)
TymRazemUdaSie
12 sierpnia 2013, 15:46powodzenia;)
ladyofdarknesss
12 sierpnia 2013, 15:34Super cel :) dobry plan to połowa sukcesu ;) trzymam kciuki
czeresniaaa99
12 sierpnia 2013, 15:31cwicz cwicz a efekty beda na pewno!!!
Aguilerra
12 sierpnia 2013, 15:23bardzo fajny cel masz ;D aż się uplułam jak przeczytałam :D
montignaczka
12 sierpnia 2013, 15:18hahahah to ćwicz dalej, co cwiczysz! Mnie się to już udało ;)