Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 2


Okropność! Moja kondycja leży i kwiczy... Po wczorajszych "lekkich ćwiczeniach" dzisiaj mam takie zakwasy, że nie mogę się ruszać. Chyba muszę zacząć od podstaw z tymi ćwiczeniami. Dzisiaj udało mi się zrobić tylko 50 brzuszków. Poczekam parę dni, aż zakwasy miną i może zabiorę się za półbrzuszki. 
śniadanie: activia do picia duża
2 śniadanie: kilka wafli ryżowych
obiad: sałatka (rzepa, pomidor, rzodkiewka, indyk, sałata i jogurt naturalny)
kolacja: chipsy ryżowe paprykowe
  • KobietaZWenus

    KobietaZWenus

    3 września 2013, 22:44

    Z każdym kolejnym dniem będzie lepiej:)

  • oldsql

    oldsql

    3 września 2013, 21:09

    Na zakwasy najlepsze są cwiczenia :)

  • Pantera05

    Pantera05

    3 września 2013, 21:08

    Też tak miałam na początku ale będzie lepiej uwierz mi ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.