Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 54

Dobry wieczór

Jak Wam minął dzień? Mam nadzieje że słonecznie i miło

U mnie leci te dni w takim tempie że szok Okopałam się gracą w truskawkach jutro też mnie to czeka, ale nie narzekam jakiś dodatkowy ruch Mój Tosio nie chce jeść dzisiaj ledwo cokolwiek zjadł. A na wieczór ani kaszy ani mleka ani nic.  Wiem że nie powinnam się złościć przez to na niego ale wyprowadził mnie z równowagi, aż mi głupio i wstyd z tego powodu Na szczęście przy usypianiu wypił chociaż troszeczkę.

Uwaga! Będę skromna  trening zaliczyłam na 6 Max Interval Circuit + Mel B abs

+ 15 min hh z masażerem( tak dla odreagowania ) 

Może dla niektórych z Was nie oceniłyby tego treningu jak ja ale ja tak oceniam

Menu

8.30- owsianka z 2 brzoskwinkami i gruszką

11.00- 2 parówki + kromka chleba i pomidor

14.00- łyżka wazowa rosołu z kluskami, ryż z warzywami z pieczonym udkiem bez skóry

17.20- 3 kanapki z wędliną serem i ogórkiem kiszonym + 2 słomki ptysiowe

22.00 kakao

Tyle na dzisiaj Kochane i do jutra