Dzień dobry !
Strasznie ponuro dzisiaj w G. I na dodatek autobus jechał dziś objazdem przez centrum - mało brakowało a spóźniłabym się do pracy...A przecież muszę się przyzwyczajać do rejestracji czasu pracy Już nie wystarczy pójść do kadr i podpisać listę, trzeba będzie plastikiem machać na bramce....Żal !
Wczoraj pan Artur mnie dręczył w sprawie ścianki działowej przy wejściu do domu... No bo my wpadliśmy na "genialny" pomysł, żeby jej nie było...a znajomi i on na nas krzyczeli, że będą duże straty ciepła, że lepiej to oddzielić ścianką i zrobić taki mini hall,żeby nie wchodzić bezpośrednio z zewnątrz... No dobra, w końcu my nigdy w domku nie mieszkaliśmy....może i mają rację. Ustąpiłam - kazałam murować. Najwyżej będziemy rozbijać .
W tartaku też już załatwione, przynajmniej teoretycznie. Facet się kajał. No, zobaczymy...dzisiaj się okaże co i jak.
Wczorajsze ćwiczenia Konrada i skalpel zaliczone. Dieta też wzorowo, bez podjadania. Sama siebie nie poznaję ! Duma mnie rozpiera, obym tylko nie osiadła na laurach
Przeglądam ćmy i różne motyle nocne....wymyśliłam sobie, że chcę tatuaż w kolorach intensywnego niebieskiego i czarnego. O takie :
to raczej takie motylowe...ale w końcu ćma to motyl nocny jest, a ja nie chcę ćmy z trupią główką !
A przy okazji znalazłam takie fajne coś :
rozkoszne, no nie ?
Dobra, do brzegu...
Miska :
I - płatki (kukurydziane, cinniminis i literki w polewie z gorzkiej czekolady), duża latte
II - serek wiejski 3 %, jabłko
lunch - bułka żytnia z sałatą, wędliną, serem i pomidorem
obiadokolacja - dziś rozpusta - mały kawałek zapiekanki z chałki, budyniu i owoców przesmażonych (jabłko, gruszka, pomarańcza)
przekąska - szklanka maślanki z owocami
Ćwiczenia : stały zestaw - Konrad + skalpel
Spadam teraz do moich tabelek...poszłabym do domu...nudzę się....i jeszcze wypłaty nie dostaliśmy....qrde coś długo to trwa!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Asiula.m1982
11 października 2013, 11:32ja też od 2 lat myślę nad swoim pierwszym tatuażem ;) miałam zrobić sobie na 30ste urodziny ale nie wyszło gdyż nadal szukam, chcę żeby ten tatuaż symbolizował dla mnie to co najważniejsze i to co przeżyłam. Tyle rzeczy i jak to zmieścić w jednym małym tatuażu??? Ja ostatnio jestem zafiksowana na jaskółki :)
SYLWIULA.sylwia
11 października 2013, 08:38Ale jestes grzeczna:) ściskam pa:)
ewela22.ewelina
10 października 2013, 19:59tez chciała bym tattoo ale sie boje:D
Jogata
10 października 2013, 18:30Ten pierwszy mi się najbardziej podoba.
barbra1976
10 października 2013, 13:54co ty:)sznura uzyja jako bata na tartak:)