wagowo wróciłam prawie (40 deko to przecież pikuś) do stanu z powrotu z rejsu
ale, kuźwa, jakoś to mnie nie cieszy
Wieczorem w niedzielę, gdy (jak opisywałam) 4 pokolenia moich facetów siedziały na malutkim urodzinowym przyjęciu - mój trzynastoletni siostrzeniec znalazł sie w szpitalu. Skarżył sie od kilku, może 3 tygodni na bóle brzucha, niecodziennie przecież. Potem siostra zauważyła, że ma okropnie duży brzuch. Chłopak powiedział, że nie robił kupy prawie 2 tygodnie. Czopek nie pomógł, lewatywa nie pomogła. W sobotę jeszcze byli na działce. W niedzielę rano do lekarza. Natychmiast skierowanie do szpitala...
W poniedziałek rano usg, rentgeny. Popołudniem tomografia i obrazowanie z kontrastem całego brzucha. 2 guzy wielkości pięści w miednicy małej, obrzęki narządów, wielokrotne zmiany metastatyczne, małe zmiany w dolnych płatach płuc. Czyli "rozsiany proces nowotworowy".
We wtorek przewieziony na onkologię do Centrum Zdrowia Dziecka. Dalsze badania, wszczepienie pompy z opiatem. W środę zabiegi w znieczuleniu, pobieranie (laparoskopowe chyba?) wycinków. Teraz trzeba czekać co najmniej 4 dni na zidentyfikowanie i opisanie wyzłośliwionych komórek. Gdy lekarz prowadzący powiedział siostrze, że teraz trzeba czekać z leczeniem do poniedziałku rano i modlić sie, by chłopak dożył - siostra zabrała torebkę i z krzykiem uciekła.
Wróciła potem. Księdza poprosiła. Synowi powiedziała, że przyjdzie ksiądz żeby się razem pomodlić o zdrowie. Chłopak od opiatów istnieje tylko przebłyskami. Nie dał rady odmówić całego pacierza, odpływał. Ksiądz udzielił mu namaszczenia chorych.
Spotkałyśmy się na krótko u naszego Taty wieczorem. Potem siostra wróciła z powrotem do szpitala. Jest tam cały czas.
Całą sobą NIE wierzę, że to dzieje się naprawdę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ela61
31 października 2013, 12:39Przykre i niesprawiedliwe. Ściskam mocno całą Twoją rodzinkę...
baja1953
31 października 2013, 12:36Jolu, Jolu, Jolu...tak mi przykro...Mogę tylko słać dobre myśli w Waszym kierunku...Wierzę, że będzie dobrze, że będzie tak jak ma być.....
klempaa
31 października 2013, 12:30co tu mozna napisac? szok, jak wiele osob wczesniej przylacze sie do modlitwy bardzo mi przykro
Agaszek
31 października 2013, 12:20O k........ moje młode w wieku podobnym są. Skąd u licha takie świństwa u dzieciaków się biorą ? :(
toperzyca
31 października 2013, 12:17To ja już przestaję kwękolić...trzymam kciuki....dzieciaki to silne bestyje...wierzę, że będzie dobrze....ale to wszystko cholernie nie tak....
luckaaa
31 października 2013, 12:12To okropne i brak slow pociechy , bo còz mozna powiedziec rodzinie ? Straszne.
Nefri62
31 października 2013, 12:07to jest przerażające, dlatego nie trzeba żadnych bóli nigdy lekceważyć. pozdrawiam
ttusia
31 października 2013, 12:05wiary życzę i sciskam mocno:*
Wiedzmowata
31 października 2013, 11:53Trzymaj się (jama brzuszna to takie miejsce, że mało co boli...); pozdrawiam
uwaganadwaga
31 października 2013, 11:51...ja też nie wierzę...
rose80
31 października 2013, 11:49Szok! Ale jeszcze może być dobrze!!!
benatka1967
31 października 2013, 11:48szok
cocacolagirl
31 października 2013, 11:47Boże...jak to czytam mam ciary....jak to możliwe!!!!!!że on się wcześniej nie skarżył na bóle albo p kilku dniach, że niesygnalizował że sięząłatwić nie może....
Spaslaczek1991
31 października 2013, 11:47To straszne... niestety rak nie oszczędza nikogo :(
Milly40
31 października 2013, 11:47Strasznie Ci współczuje, nawet nie umiem sobie wyobrazić...Ja jestem przewrażliwiona wariatka i jak mój skarżył się na bóle to od razu pognałam do lekarza i miał zrobione i usg i wszelkie badania, a na koniec kolonoskopie. Czułam się trochę jak nadwrażliwa kretynka, ale no niestety te choroby potrafią być takie perfidne. Mocno ściskam, bo dziecko to po prostu człowiek przeżywa zawsze.
klopsik28gda
31 października 2013, 11:40Czemu nie mowil nikomu ze nie moze sie wyproznic od 3 tyg ??? :\