Dziś dostałam straszną wiadomość z domu tymczasowego, który opiekował się 2 miesięczną kociczką, że nie mogą się nią dłużej opiekować i mam ją już DZIŚ zabrać
Problem tkwi w tym, że po prostu nie mam jej gdzie ulokować, w domu już mam wesołą gromadkę w dodatku trochę kichającą.
Same problemy, siąść i płakać to mało.
Co ja teraz zrobię, jak sobie poradzę z tym kłopotkiem
Schronisko oczywiście odpada bo tam dzieją się różne dziwne rzeczy.
A znajomi? Wszyscy, którzy mogliby mi pomóc też mają swoje wesołe gromadki.
Zostałam sama, bezradna, bez pomysłu
A tak po za tym to u mnie książkowo
śniadanie:
jogurt truskawkowy + sok wielowarzywny
II śniadanie:
kanapka z pasztetem sojowym
przekąska:
banan
Obiad:
zupka pomidorowa z kluseczkami +ziemniaczek pieczony
kolacja:
duże jabłko+danio waniliowe
I oczywiście ćwiczyłam :) z Mel B i Tiffany