Zawoziłam akurat do domu siostry mięsko na 2 dni obiadowe. Szynkę ogromniastą, upieczoną w całości, w cebulce i w świeżym tymianku, potem cienkie plastry podduszane w gęstym, aromatycznym sosie. Niby miała sama gotować dla rodziny na łikend, ale z Jaskiem z CZD spędziła nie 3 poranne godziny, tylko godzin 10 ponad.
Leży Jasiek, jako ten Hiob czy inny Łazarz. Z resztkami włosów, niewiele co ciemniejszy od pościeli. W rękach trzyma wielki globus.
Są z wizytą wolontariuszki fundacji "Mam Marzenie". To taka rodzima mutacja Make A Wish.
Uciekłam z mokrymi oczami.
Ze strachu.
Wczoraj nie zdążyliśmy. A to wczoraj były mikołajki. No nic. Dzisiaj w południe dopiero. Odwiedziliśmy znajomy Dom Matki z Dzieckiem, noclegownię niedużą dla kobiet bezdomnych z małymi dziećmi. Przed budynkiem 5 wózków dziecięcych, nie kołysek, tylko takich dla dzieci już samonożnych. Już któryś raz przywożę tu ubrania, tym razem zimowe. Wszystko w świątecznych torbach, z dzwoneczkami, choinkami. Zmęczone kobiece oczy na chwilę odzyskują blask i zainteresowanie. A dzieci? Piszczą z radości nad wielkim pudłem klocków lego, takich z lokomotywą Tomkiem.
Wyszłam z mokrymi ze wzruszenia oczami i bananowym uśmiechem dookoła głowy.
Szwagierka przysłała MMSa. Teściowa samodzielnie siedząca w fotelu i samodzielnie podnosząca do ust szklankę z piciem. Pan i Władca mokre oczy ma.
ps. vitaliowe
62 kg
ta najgorsza opuchlizna zeszła, jeszcze tylko dłonie i stopy są za okrągłe
odebrałam wczoraj wyniki badań okresowych, robię sobie wszystkie możliwe co roku
tylko mi zazdrościć!!
psiakość, ja to zdrowa jestem!
jak tur!
(no bo "turzyca" jakoś śmiesznie brzmi)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Roma20133
8 grudnia 2013, 14:20Pięknie.PAMIĘTAJ KAŻDE CIERPIENIE MA SENS,PROWADZII DO PEŁNI ŻYCIA!!!Pozdrawiam.Ogarniam modlitwą chłopaka!
Windsong
8 grudnia 2013, 12:34Jestem szczęśliwa, że Cię znam, nie szkodzi, że tylko wirtualnie. Świat jest lepszy dzięki takim osobom jak Ty Jolu. Uściski dla Jaśka !
Nattina
8 grudnia 2013, 11:05dużo dobra dajesz :) ja wierzę, ze wszystko do człowieka wraca. ps. turzyca - pięknie, wiotko, toż to trawa przecież
inesiaa
8 grudnia 2013, 07:55Bardzo dobra kobieta z Ciebie:)
sobotka35
8 grudnia 2013, 07:14Przywracasz mi wiarę w ludzi:)))I niechaj Jaś zdrowieje.
joluniaa
8 grudnia 2013, 00:02ja tez placze jak cie czytam,bo dobra dusze masz,,,podziwiam cie ze masz na wszystko sily,,,ale wagi to ci zazdroszcze ,zycze wam zdroweczka,,,a wlasciwie to przede wszystkim Jaskowi,pozdrawiam
pinia0
7 grudnia 2013, 23:37turzyca - ale jaka Dobra Duszka - ? nie idzie przechwalić;))
zoykaa
7 grudnia 2013, 23:37I dobro jest wszedzie....
wanad1
7 grudnia 2013, 22:31Tur czy turzyca-co za różnica :) (o,rym wyszedł:) Pozdrawiam dzielna Jolu:)
nika2002
7 grudnia 2013, 21:12ja też mokre oczy mam... czytając Twój wpis. Pozdrowienia
Nefri62
7 grudnia 2013, 20:07trzymam kciuki za Jasia, tyle dziecko się nacierpi, pozdrawiam
Asiula.m1982
7 grudnia 2013, 19:20I dzięki takim ludziom jak ty świat jest piękny :-)
mroowa...
7 grudnia 2013, 18:35Dobry z duszek z Ciebie.... potrzebna jesteś, więc Jolu dbaj o zdrówko;*
grucha81
7 grudnia 2013, 18:23Boże niech ten Jasiek będzie już zdrowy.......
ela61
7 grudnia 2013, 18:09Kochana jesteś. Zdrówka się Tobie należy jak najbardziej za to Twoje wielkie serducho. Aż mi głupio, że tylko myśle o pomaganiu innym Tak niewiele robię!!!!!
otulona
7 grudnia 2013, 17:10Oj...
mikrusek123
7 grudnia 2013, 17:01mojemu znajomemu Michałowi udało się chodzi do szkoły na razie jest ok i wolontariuszki też u niego były na oddziale - dostał wtedy laptop aby mógł mieć kontakt z rówieśnikami kolegami koleżankami z klasy
agnes315
7 grudnia 2013, 16:55mi też się oczy przy czytaniu spociły...
agnes315
7 grudnia 2013, 16:55dobre serduszko masz :)*
mania131949
7 grudnia 2013, 16:46Też zdrowia Ci życzę!!! :-)))))