Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zajad.....


zajadanie
a właściwie - zjadanie


mam stressssa
a właściwie to on ma mnie
zjada mnie
żżera
od środka

a ja zajadam go - niech se nie myśli!!! że będzie mnie zżerał bezkarnie

efekty tego wzajemnego zjadania i zażerania są już widoczne na wadze
niestety

trudno
na chwilę obecną tylko słodkie chwile najedzenia do lekkiego przesytu są wytrzymywalne dla mojego umysłu i mojego ducha


edit po godzinach kilku
ps....
ALEŻ JA NIE JEM SŁODYCZy
w zeszłym tygodniu w kinie jadłam wiśnie w czekoladzie, a we wtorek ostatni zjadłam 4 plasterki kandyzowanego mango - wiec słodkiego starczy mi do świąt
ja się objadam codziennym jedzonkiem, nadmiar ilościowy
przecież nie będę sobie żałować dobroci, gdy rzeczywistość pokazuje wredne oblicze a w dodatku skrzeczy

  • zoykaa

    zoykaa

    16 grudnia 2013, 01:49

    kanibalizm u Ciebie panuje...opanuj go....

  • luckaaa

    luckaaa

    15 grudnia 2013, 22:58

    No to sie ciesz Jola , ze tych ciasteczek uprzednich nie pieklas . Te nieudane trzeba zjesc przed swietami i upiec nowe . Rodzina nie chce , psa nie bede trula , wiec sama jem ....

  • renianh

    renianh

    15 grudnia 2013, 22:48

    Zajadanie stresu ,znam ten ból.

  • uleczka44

    uleczka44

    15 grudnia 2013, 20:44

    Ja zajadam stresy lodami, bez nich żaden stres mi nie przechodzi. Masz 100% racji Jolu. Ja kupiłam Stefci kilka koszulek z myślą o przedszkolu, ale synowa zdecydowała, że Stefcia będzie nosiła body bo wtedy jej nie podwiewa. I miała obiecane, że panie pomagają przy ubieraniu i rozbieraniu i przy toalecie także. Jak widać deklaracje sobie a życie sobie.

  • Nefri62

    Nefri62

    15 grudnia 2013, 18:46

    to nie dobrze że masz takie stresy ale jedząc za dużo raczej nie pomagasz sobie. Lepiej już wsiąść na rower i porządnie się zmęczyć. Ja jak mam stresy to nie mogę jeść , pozdrawiam i postaraj się raczej jakoś zrelaksować zamiast jeść

  • CuraDomaticus

    CuraDomaticus

    15 grudnia 2013, 14:48

    ano, jak mus to mus, cza jeśc

  • mikrobik

    mikrobik

    15 grudnia 2013, 13:49

    Tak to bywa. Podobno zjedzenie czekolady uwalnia endorfiny, a co uwalnia zjedzenie ciasta? (wolę od czekolady). Jak Twoja pięta? Ciekawa jestem jaki będzie wynik zabiegów. Moja przyjaciółka też cierpi z powodu ostrogi. Wszelkie zabiegi stosowane do tej pory przynoszą ulgę chwilową.

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    15 grudnia 2013, 13:21

    Ja też zajadam choć nie wiem co... Ah, te słodycze!!

  • advula

    advula

    15 grudnia 2013, 12:22

    Szczęście skłąda się ze wspomnień nieszczęść, których zdołaliśmy uniknąć... ;) także może jak unikniesz przejedzenia, to wywołane szczęście przepędzi stresssss? wiem, łatwo powiedzieć, ale spróbować niezaszkodzi :) "chudej" i szczęśliwej niedzieli :)

  • baja1953

    baja1953

    15 grudnia 2013, 12:11

    uhhh, niestety, nie tylko u Ciebie waga jest jest o wiele za duża ( choć Twoja to tak naprawdę jest malutka)...ale za to po Nowym Roku, jak ruszymy z kopyta, to....;))

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    15 grudnia 2013, 12:06

    Piekne te zdjecia swiatelek z Warszawy-ucieszyly mnie, bo nie moge zobaczyc osobiscie:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.