WITAJCIE SŁONECZKA :)
Od rana chodzę jak na szpilkach, bo dzisiaj w końcu siłownia. Niestety zaspałam na nią, ale przecież o 16 znów otwierają :) Ale dzisiaj zimno, brr, aż po zjedzeniu tego czegoś co sobie zrobiłam w ramach obiadu (zaraz będzie fotka) położyłam się do łóżka i przeleżałam godzinkę przy akompaniamencie muzyki disco-polo płynącej z głośników moich sąsiadów.
A tymczasem muszę się Wam czymś pochwalić (niestety nie jest to spadek wagi, a szkoda). Wczoraj miałam ogromną ochotę na cukierka z choinki, a konkretnie na tego:
Nie wiem jak on smakuje, ale wygląda obłędnie. Do tego moja POMOCNA mama ciągle szeleściła kolejnymi i kolejnymi papierkami. Chyba z 15 minut walczyłam ze sobą jak jakiś schizofrenik i już-już prawie bym go zjadła. Chwyciłam butelkę wody i zaczęłam pić aż zrobiło mi się niedobrze. Wtedy już mi się odechciało cukierka. I jestem z siebie dumna. To nie była zwykła zachcianka, której opieram się z trudem, ale opieram. To była MEGA zachcianka, dlatego o tym piszę.
No i jak pisałam, tak zrobiłam. Dzisiaj jest dzień oczyszczania organizmu, czyli to jest mój jedyny posiłek na dziś:
Nie wiem jak to się nazywa ale jest w tym kiwi, jabłko, mandarynka, płatki owsiane i jogurt naturalny :) Mniam mniam!
A jutro już ruszamy ze starą, idealną dietką.
No i ostatnia rzecz, o której dziś powiem to buty do biegania. Dokładnie te:
Są to Nike Free Run, ale nie wiem + ile dokładnie (+3 czy +5). No i mam straszny problem z ich znalezieniem, bo na Allegro jest masa podróbek (w sumie same podróbki, nie dajcie się nabrać) a w sklepie internetowm Nike lub Zalando chodzą po ponad 400zł, a ja tak wyśmienitą biegaczką nie jestem, by wydawać tyle na buty.
Kurczę, chciałabym żeby się gdzieś pojawiły za 300zł.
Wie ktoś coś na ten temat?
P.S. Nie ufam sklepom internetowym. Widział ktoś je w zwykłym salonie Nike albo jakimś outlecie?
Trzymajcie się ♥
fitszarlottka
28 grudnia 2013, 18:08Buty genialne niestety nigdzie takich nie widziałam. Co do jedzenia, nie dałabym rady przeżyć dnia na tym jednym posiłku:)
Natalie88
28 grudnia 2013, 12:46To sa +5 :)
trocia_iw
28 grudnia 2013, 11:24Dobrze, że nie dałaś się temu cukierkowi :D a butów też usilnie szukam takich taniej, ale niestety bez skutków.
domji
28 grudnia 2013, 02:09Mniam co to za pysznosci! Zrob mi takie sniadanko :D
natusia97
27 grudnia 2013, 20:15Hej Kochana ;* Gratuluję! Dla mnie powstrzymanie się od słodyczy to ogromna walka. Zwłaszcza, gdy w grę wchodzi truskawkowa czekolada Wedel. Zaczyna się na jednej cząstce, kończy na całej tabliczce ;p Ta szklaneczka wygląda zachęcająco ;) Co do butów to niestety Ci nie doradzę. Od biegania wolę rower ;) Pozdrawiam
ruda.maruda
27 grudnia 2013, 19:12gratulacje! mi ciężko byłoby się oprzeć KOKOSOWEJ słodkości. co do butów, to ja mam Nike Pegasus, z tamtego roku i sobie mega chwalę, również nie jestem super biegaczką, bo zimą zrobiłam sobie przerwę, ale te butki są naprawdę świetne do biegania! I kupiłam je w GB w przeliczeniu na polskie zł za jakieś 200 zł.
dola123
27 grudnia 2013, 19:04Też szuka jakiś fajnych butków do chodzenia i ćwiczeń ;))) Mmmmm pyszna szklanka
MIPU91
27 grudnia 2013, 17:01to u cieie siłownia jest czynna tylko o niektórych porach, i super że zwalczyłaś pokusę cukierkową , a cukeirek fakt kuszący , u nas cukierki wiszą jeszcze nie ruszane, nie ciągnie mnie do nich , choć w tym roku mamy bardzo pyszne bo kosztowałam jeden przed ubieraniem hehe , ale rozbiórka cukierkowa pewnie się zacznie jak ksiądz przejdzie a myślę że już w następnym tygodniu u nas będzie po sylwestrze:], nieraz kto wpadnie to czasem sie na cuksa kusi hehe:] i powodzenia w dalszej walce:]
Halincia01
27 grudnia 2013, 16:11no to w takim razie za miesiąc widzę cię bez tych pięciu kilo ;p
Halincia01
27 grudnia 2013, 16:11no to w takim razie za miesiąc widzę cię bez tych pięciu kilo ;p