Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
constans

Jak przeczytasz komentarze pod moim wpiem wczesniej (cuda na kiju), to zobaczysz kto. Moim zdaniem akurat tutaj mamy do czynienia z jakims wiekszym problemem. Ale jak napisalam, nie mnie oceniac jaki kto ma problem ze soba....a wpis samej zainteresowanej zostal kilkakrotnie zmodyfikowany, jaka jest wersja ostateczna nie wiem bo nie mam dostepu. Wersja pierwotna byla o kupnie nart 170, co mnie zdziwilo bo nawet moj syn prawie 2 m wzrostu, takich nie ma ;-)

Witam. Czyli zastój? Mi też waga stanęła pomimo diety i ćwiczeń :(

Podlogowka bedzie tylko tam gdzie nie ma mebli :-). Jasne, ze nie beda lodowate, ale jak wchodzisz z cieplej podlogi w salonie (gdzie jest podlogówka), na zimna kafle, to takie jest wlasnie wrazenie ;-). Poza tym bylby problem z ulokowaniem grzejnika, itd....

Mam nadzieję, że stanie się cud i moją rozbiorą jakieś uczynne krasnoludki :D

Moja też stoi i jest nadal bardzo ładna.

U mnie po wizycie księdza choinka rozebrana. Tak pusto trochę ;-))

moja stoi do lutego zawsze, a raz stała do wielkiego tygodnia :)))

Poczytalam historyje sylwestrowa - wesolo. A z Jaskiem niezmiennie trzymam kciuki... strasznie ciezka ta walka, ale niech wygra ... ma przeciez cale zycie przed soba.

Super dystans, ja nie mam kiedy jezdzic, jedynie weekend.... Ale pogoda raczej nie sprzyja juz teraz :(

teraz ciężko jest chudnąć, na wiosnę będzie lepiej oby tylko utrzymać obecną wagę i żeby nie było więcej. pozdrawiam i miłego dnia