Wiem, że początki są najtrudniejsze, wstałam już o 6:00 taka jestem podekscytowana, muszę zaplanować cały dzień, żeby nie było w nim czasy na jedzenie. Zajadam stres, dlatego postanowiłam cieszyć się życiem i nie denerwować się, w necie wyczytałam aby rano przed jedzeniem pić szklankę wody z cytryną od tego zaczynam. Planuje jeszcze lodowisko w ramach aktywności choć nigdy w życiu nie jeździłam na łyżwach. trzymajcie kciuki moje drogie koleżanki bym wytrwała, zgodnie z prognozą 28 maj 2014r.- 59 kg i to cieszy dziś
74, 800kg przedemna ostra walka z kilogramami chcę wygrać !!! Bedę toczyć ostre działa aby spełnić swe skryte marzenia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
alicja205
23 stycznia 2014, 08:27Najtrudniejszy pierwszy krok :) Trzymam mocno kciuki. Powodzenia!
TuSia2606
23 stycznia 2014, 08:12Dobre nastawienie to polowa sukcesu. Trzymam kciuki :)