Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobotaa.;D


Hej Laseczki.;) 

Piekny dzis dzien a ja nie mam kompletnie dnia rozplanowanego. Tyle mam roboty , ze w glowie sie nie miesci. Zamiast tego siedze w najlepsze na Vitalii haha.;D Mam talent . Kochane wczoraj w ramach cwiczen wypucowalam caala kuchnie od sufitu az do podlogi. Nameczylam sie ladnych pare godzin.Sprzatanie nie nalezy do moich ulubionych czynnosci ale jak juz cos robie to porzadnie i kuchnia jest juz picuś-glancuś.;) Jak nowa.;) Dzis mam w planach ogolem posprzatac w domku. Juz nie mam takiego zapalu jak wczoraj wiec dzis juz na spokojnie. Wieczorem jak M. wroci z pracy  idziemy z mala do babci na nocke .;) Oby u babci nie skusilo mnie jakies male "co nieco" bo na tym sie nie skonczy.;P 

Ide zjesc sniadanko - owsianka i do roboty.;)

Wiecie powoli zaczynam byc zadowolona ze swojej oponki bo jest juz dwa razy mniejsza niz przed odchudzaniem.;] jak tak dalej pojdzie to kompleksy pojda w zapomnienie. Alee na to jeszcze za wczesnie do tego brakuje mi jeszcze jakies 20 kg. hah .

pozdrawiam.;*

  • aleksa1989

    aleksa1989

    2 kwietnia 2014, 00:55

    Najważniejsze jest to że widzisz efekty i zaczynasz się z nich cieszyć. Niech to będzie Twoją siłą napędową. Powodzenia:)

  • virginia87

    virginia87

    1 kwietnia 2014, 01:26

    poleci i te 20kg :)

  • tyskaja

    tyskaja

    29 marca 2014, 11:44

    to tak jak ja ;p tyle roboty mam na uczelnie, ale wole tutaj siedzieć i czytać co u Was :)

  • kamaopr

    kamaopr

    29 marca 2014, 08:40

    ano widzisz, kuchnia wyglancowana to i ćwiczenia z wygibasami na pewno wpadły do dziennego treningu xP 2w1. Czasem spontan jest najlepszym rozwiąaniem, show must go on!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.