Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
psiakostka!


za dużo jest nowych pysznych przybyszów w lodówce i pierwszej szafce od lodówki!
a ja mam taką okropnie mocną silna wolę - rządzi mną, jak chce!

nic to! wielkanocna wyżerka niedługo przeminie...

  • renianh

    renianh

    19 kwietnia 2014, 20:41

    Ja moja silną wolę wysłałam na urlop świąteczny ,po świętach z radością przejedzona powitam ja na nowo .Wesolych swiąt .

  • agnes315

    agnes315

    19 kwietnia 2014, 15:54

    ha, ha, ha, dobre z tą silną wolą :)))

  • Nefri62

    Nefri62

    19 kwietnia 2014, 12:12

    wesołych świąt i smacznego jajka:)))) w świeta nie ma diety. pozdrawiam

  • baja1953

    baja1953

    19 kwietnia 2014, 09:20

    Miałaś rację, moja silna wola też jest silniejsza ode mnie...Po świętach znów przystąpię do radosnego odchudzania, taki mus! Wesołych , Rodzinnych Świąt, Kochana))

  • toperzyca

    toperzyca

    19 kwietnia 2014, 07:30

    Oj tam oj tam..ja tam mam największy kłopot z dozynkami, wiec chyba lepiej ulec pokusie w trakcie świąt. Wszystkiego dobrego:)

  • chisiaa

    chisiaa

    19 kwietnia 2014, 07:19

    Mam to samo...te wołające pyszności.Damy radę!

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    19 kwietnia 2014, 01:14

    Ja ze slodkosci w domu, ktore sa normalnie moją zmorą, mam na razie tylk kupną babkę i to malutką... Ale u rodzinki nie bedzie tak latwo.... Chyba trzeba bedzie wgryzac sie w rzodkiewke, krora przystrojone beda polmiski... Tak wiec rozumiem Cie!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.