SIE OBŻARŁAM
Jestem tak objedzona, że mogę eksplodować...
Tym samym
mam nagle
OGROMNY APETYT NA DIETĘ:)
Jutro
W WIELKIEJ TAJEMNICY
stanę na wadze
i jeśli to przeżyję
to od wtorku jestem na diecie:)
LICZĘ NA WASZE TOWARZYSTWO!
SIE OBŻARŁAM
Jestem tak objedzona, że mogę eksplodować...
Tym samym
mam nagle
OGROMNY APETYT NA DIETĘ:)
Jutro
W WIELKIEJ TAJEMNICY
stanę na wadze
i jeśli to przeżyję
to od wtorku jestem na diecie:)
LICZĘ NA WASZE TOWARZYSTWO!
PuszystaMamuska
22 kwietnia 2014, 08:48Mam nadzieję, że przeżyłas... bo ja dzis wracam.... zaraz bede skrobac swoj wpis po przerwie wiec zapraszam w wolnej chwili do poczytania - koniecznie z kubkiem goracej herbatki bo bedzie co czytac :)
tirrani
22 kwietnia 2014, 11:50żyję:) ale ledwie ledwie:) świetnie,ze wracasz!
michas997
20 kwietnia 2014, 23:17ja to może nie od jutra ale od wtorku to na pewno :-)
Kasztanowa777
20 kwietnia 2014, 22:54Tez podjadlam. Jutro powrot do diety.
tirrani
22 kwietnia 2014, 11:51no to działamy!:)
Norgusia
20 kwietnia 2014, 22:45Miałam dokładnie to samo najpierw się nawpychałam i na dokładkę... zjadłam 3 kawałki ciasta, potem jak poszłam na spacer, żeby to spalić... doszłam do wniosku, ze już jutro nie będę ich jadła....hahaha...a najgorsze jest to, ze smaku nie czułam, bo podziębiona jestem i nos mam zatkany! wiec tak z łakomstwa się opchałam! ale nic to jutro nowy dzień!Powodzenia życzę!
19stka
20 kwietnia 2014, 22:32jutro to bym sobie dała na wstrzymanie, bo szkoda się irytować dodatkowym jedzeniem w jelitach... ;-)