Waga nie ruszyła, ale.. co tam! :)
Obudziłam się dzisiaj z uśmiechem :)
Jak rozmawiałam z L. to się okazało, że znowu go wkurzyłam wczoraj :D Znaczy.. No racja, bez sensu się zachowałam, ale czułam się tak fatalnie, że tak wyszło.
Dzień zaczęłam od lekkich ćwiczeń, stretching, rowerek, trochę skoków w rytm fat burningu hiphopowego ;)
Jeszcze nic nie zjadłam :/ Przypaliłam owsiankę bo zajęłam się.. Cykaniem fot :D:D:D Zaraz sobie zrobię już bardzie obiad niż śniadanie, ale zanim..
Wiecie jakie cholernie trudne jest cyknięcie sobie foty, żeby wyszła wyraźnie? :D
Nawet chciałam je wrzucić, ale nie wiem czy ktokolwiek zobaczy różnicę..
No to jak nie wiem to zapytam - widać coś?
Przepraszam za jakość, bałagan, brudne(eufemizm?) lustro, foty mialy byc dla mnie takze mialam to w dupie jak wygladaja, ale coz.. :P
Jessi.a
28 kwietnia 2014, 11:08ramiona również się zmniejszyły, jest różnica i 8 kg robi rzeczywiście diametralną różnicę. Oby tak dalej, ja również startuję więc do boju!