Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zamiast rano będę się ważyć wieczorem :)


Jak w temacie. 

Cieszę się jak  głupia kiedy  wchodzę rano  na wagę i widzę niską wagę, albo że mam  mało w obwodzie. Ale co z tego  jak w ciągu  dnia mój  w miarę płaski  brzuch  robi się okrągły a waga podnosi  się nawet  o  3 kg  w górę.Zaczęłam ważyć się o  godz. 19 i mam  nadzieję że dotrwam  tym razem  do etapu  gdzie o tej  właśnie godzinie na wadze zobaczę 63 kg. Może głupie ale chyba bardziej  motywujące dla mnie. 


(gwiazdy)(gwiazdy)(gwiazdy)

Dieta idzie dobrze. Może dlatego, że specyfiki które łykam zmniejszają mój apetyt. Ograniczam  cukry, zamiast  3 łyżeczek cukru  do  kawy daję  jedną. Zmniejszyłam  ilość zjadanych posiłków. Czuję się znacznie lepiej :)  A przecież o to też chodzi. Jak  już będę mogła normalnie ćwiczyć to oszaleję ze szczęścia. Póki co jestem  ograniczona ruchowo ;) 

Pogoda rewelacja więc wieczorem  wyskoczę pobiegać. 

(tecza) Jakaś dziś pełna optymizmu jestem :) (tecza)

Miłego  dnia kochane i  ogólnie tygodnia. Odezwę się pewnie za tydzień dopiero. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.