Dzisiaj rano gdy weszłam na wagę poczułam, że odniosłam małe zwycięstwo. Wreszcie liczby ruszyły i zamiast 76,2 zobaczyłam upragnione 75,9! Wiem, że to nie duża zmiana jednak dla mnie było to niczym zastrzyk adrenaliny! Znowu mam motywację by nie rezygnować i trzymać dietę!
Dzisiaj taka piękna pogodna.. trzeba wybrać się na plaże! Jeżeli szczęście mi dopisze to nie zastanę tam zbyt wielu ludzi.
Pozdrawiam mordeczki ;)
keisho
23 maja 2014, 11:28Boję się bardzo, że jak stanę na tej wadze to już totalnie mnie to załamie. :( A Tobie gratuluję spadku i zazdroszczę plaży.. :)
nikozja91
23 maja 2014, 11:25Milego opalania!!!! Malymi krokami do celu!