Znowu powrót :] 4 miesiące mnie nie było ale wróciłam z nową wagą :] Jeszcze niedawno na wadze pokazywało się 80kg, a teraz? Aż sama w to nie wierzę :] Dziubek mi się śmieje jak staję na wadzę. A wszystko to za sprawą m/ż i aktywności fizycznej. Jak w zeszłym roku cały mój trening kończył się na 3km tak teraz robię około 11km. Biegam sama co drugi dzień, we wtorki i czwartki mam zajęcia z Akademii Biegania, ponadto jak chce się odstresować włączam Chodakowską lub inny wylewacz potu. A że powodów do odstresowania mam dużo (sesja - prawdopodobnie ostatnia w moim życiu, pisanie pracy magisterskiej, zmiana pracy) to i waga leci na łeb, na szyję :P
pozdrawiam :]
Zanthia
1 czerwca 2014, 14:59Hej :) Szukam w pamiętnikach osób może choć trochę podobnych do siebie - też pracuję w służbie zdrowia, bo jestem farmaceutką. Powodzenia!
pchelka3
1 czerwca 2014, 14:19Cieszę się z twoich sukcesów,fakt w trakcie sesji ćwiczenia bardzo pomagają się odstresować ,są cudowne na to,najbardziej mnie bawią ludzie uczący się kilka godzin bez przerwy ,i dziwiący się że nie przyswajają-no bardzo dziwne.Koniec studiów jak mnie to przeraża,na szczęście mam jeszcze dużo czasu.