Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(


Zycie jest glupie .. zwlaszcza moje... pracuje, pracuje, pracuje, wale nadgodziny bo nie chce siedziec w domu... w pracy pan wiking lazi za mna krok w krok... zamykam drzwi - wlazi oknem, zamykam okno - wydzwania... zaczepia, masuje plecy, pociesza, rozmawia... przekierowuje wiekszosc rozmow na temat jego dziewczyny i spycham go wszystkimi czterema nogami do tzw. friendzone... nie chce cudzego faceta... chce zeby moj sie poprawil...

..dieta lezy, cwiczenia leza, ja leze...

  • gosiaczek9159

    gosiaczek9159

    19 czerwca 2014, 10:55

    kochana bierz urlop i lec do twojego :)

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    17 czerwca 2014, 17:54

    Leżenie to też jakiś tam proces- z leżenia można już tylko wstać,więc do pionu maleńka :-)

  • kompleksowa2014

    kompleksowa2014

    17 czerwca 2014, 13:57

    to Twoje życie i Ty nim rządzisz!!! Ruszaj tyłek z kanapy i do roboty :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.